Policjanci z Lubina na Dolnym Śląsku szukają młodego mężczyny, który w piątek wieczorem postrzelił z broni pneumatycznej pracownika ochrony jednego z marketów.

Młody mężczyzna wszedł do jednego z marketów w centrum Lubina, ukradł artykuły spożywcze i wybiegł z budynku. W pogoń za złodziejem ruszył ochroniarz i zdołał go dogonić. Doszło do szamotaniny. 63-letni strażnik zdołał odebrać towary mężczyźnie, ale ten nagle wyciągnął broń pneumatyczną i strzelił w twarz ochroniarza. 

Życiu 63-latka nie zagraża niebezpieczeństwo, ale - jak dowiedział się reporter RMF FM Paweł Pyclik - jego obrażenia są poważne. Trafił do specjalistycznego szpitala we Wrocławiu. Napastnikowi udało się zbiec i pozostaje na razie na wolności.

Policja twierdzi, że zna tożsamość złodzieja z Lubina, a poszukiwania trwają.

Opracowanie: