W piątkowy poranek we Wrocławiu doszło do napadu na bank. Jak nieoficjalnie udało się ustalić PAP, chodzi o jedną z placówek przy ul. Kamiennej. Na miejscu szybko zjawili się policjanci i sprawca został zatrzymany. Jak się okazało, ma bogatą przeszłość kryminalną.

Do zdarzenia doszło w piątek rano w jednym z wrocławskich banków. Natychmiast powiadomiono policję.

"We Wrocławiu przy jednej z ulic dzielnicy Krzyki doszło do napadu na placówkę bankową. Właściwie do usiłowania tego napadu. Kiedy policjanci otrzymali informację z placówki bankowej, bardzo szybko pojawili się na miejscu" - powiedział PAP kom. Wojciech Jabłoński z KMP we Wrocławiu.

Jak udało się nieoficjalnie ustalić PAP, chodzi o jedną z placówek przy ul. Kamiennej. Sprawca napadu próbował uciekać, dlatego policja zorganizowała obławę.

"Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego komendy miejskiej policji po bezpośrednim pościgu zatrzymali tego przestępcę. Na szczęście, ze wstępnych informacji wynika, że nic nikomu poważnego się nie stało, aczkolwiek policjanci podejrzewają, że ten mężczyzna może mieć na swoim koncie jeszcze inne tego typu czyny, ponieważ ma bogatą przeszłość kryminalną" - powiedział kom. Wojciech Jabłoński.

Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany. Nie wiadomo, jakie dokładnie usłyszy zarzuty.