W Arboretum Wojsławice koło Niemczy na Dolnym Śląsku obchodzone jest dziś Święto Liliowców. Jest tam największa kolekcja tych kwiatów w Europie - ponad 3,5 tysiąca odmian i gatunków. Kwitną, zachwycając swoją urodą.
To długowieczne byliny. Nie straszne im takie upały, które mamy teraz w lipcu oraz brak deszczu. Dzięki mięsistym korzeniom zachowują swój wigor i piękny wygląd dosyć długo - podkreśla Tomasz Dymny z Arboretum Wojsławice.
Przepięknie kwitną. Barwy kwiatów potrafią być białe, kremowe, żółte, pomarańczowe, czerwone. Także są kwiaty dwubarwne i trzybarwne. Jedyna barwa, jakiej nie spotykamy wśród liliowców to niebieska. Od wielu lat szkółkarzy dążą do uzyskania niebieskiego zabarwienia kwiatów. Jeśli komuś uda się w końcu wyhodować liliowca o niebieskich kwiatach, na pewno zgarnie fortunę - dodaje.
W niedzielę od 9 w Arboretum będzie kiermasz roślin. O godzinie 12 nastąpi otwarcie wystawy florystycznej, a o 12:30 chrzest nowej polskiej odmiany, wyhodowanej przez pana Tadeusza Kotulę. Zostanie nazwany ten liliowiec na cześć księżnej Daisy, związanej z Wałbrzychem. Będzie nosił nazwę Daisy von Pless - mówi Tomasz Dymny.
O 13 serdecznie zapraszam na spacer z przewodnikiem po narodowej kolekcji liliowców. Mogę zdradzić pewien sekret, że podczas spaceru dla wszystkich gości przygotowana została miła smaczna niespodzianka. Będziemy mogli skosztować smażonych kwiatów liliowca - dodaje Dymny.