Firma ABB podpisała porozumienie ze związkiem zawodowym w sprawie zwolnień grupowych obejmujących blisko 600 pracowników fabryki w Kłodzku na Dolnym Śląsku. Na jakich warunkach będą odchodzić? Co udało się wynegocjować? "Nie wszyscy mają pełną satysfakcję. Ja też jej nie mam" - mówi Andrzej Czyżewski z NSZZ Solidarność.
W ramach porozumienia, ABB - oprócz odprawy należnej na podstawie ustawy - wypłaci dodatkowe świadczenia. Ich wysokość będzie uzależniona od stażu pracy. Osoba pracująca poniżej pięciu lat ma dostać dodatkowo dwumiesięczne wynagrodzenie. Jeśli ktoś pracuje od 25 do 30 lat, otrzyma 7 wypłat.
Nie wszyscy mają pełną satysfakcję. Ja też jej nie mam, szczerze mówiąc. Ale wynegocjowaliśmy więcej niż przewiduje to polskie prawo - mówił Andrzej Czyżewski, przewodniczący komisji zakładowej NSZZ Solidarność
Firma zapewni zwalnianym także wsparcie w zakresie doradztwa zawodowego - podano w komunikacie prasowym.
Międzynarodowy koncern ABB ogłosił we wrześniu, że z końcem 2024 roku zamierza wygasić produkcję w fabryce aparatów elektrycznych niskich napięć w Kłodzku. Jak podkreślono decyzja jest podyktowana zmieniającymi się potrzebami klientów i nie ma nic wspólnego z oceną pracy lokalnego zespołu, który "w całym procesie otrzyma kompleksowe wsparcie".
Zwolnienia pracowników zaczną się w pierwszym kwartale przyszłego roku.