Warszawska policja otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który wyskoczył z dużej wysokości, z okna mieszkania w Śródmieściu. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, 25-latek zachowywał się agresywnie i irracjonalnie. Okazało się, że miał złamany kręgosłup i był pod wpływem narkotyków.
W wyniku napastliwego zachowania mężczyzny, policjanci byli zmuszeni do użycia siły fizycznej, gazu i kajdanek.
Poszkodowany agresor nagle stracił przytomność, więc mundurowi przystąpili do resuscytacji i prowadzili ją do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Po przywróceniu czynności życiowych mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Lekarz stwierdził, że mężczyzna ma złamany kręgosłup na odcinku szyjnym, stłuczone prawe płuco i jest pod wpływem narkotyków. Po paru godzinach mężczyzna zmarł.
W mieszkaniu 25-latka policjanci ujawnili wybitą szybę, mefedron, a także kilkadziesiąt butelek po alkoholu.
O zdarzeniu poinformowano prokuraturę, Biuro Spraw Wewnętrznych Policji oraz wydziały kontroli KGP i KSP.