Kolejny niechlubny "rekord rekordów" niskiego poziomu Wisły w Warszawie pobity. Po upalnym weekendzie wodowskaz w stolicy pokazał tylko 21 centymetrów. Jest to jest najniższy wynik w historii pomiarów.
W niedzielę IMGW informował o rekordzie niskiego stanu wody na stacji Bulwary Wiślane - było to 25 cm. W poniedziałek rano poziom wody spadł do 24 cm. Około 17:00 stacja pomiarowa wskazywała 21 cm.
Poziom wody na stacji hydrologicznej na Warszawskich Bulwarach osign absolutne minimum 21cm i a o 5 cm pobity zosta rekord z 2015 rokuOd przyszego tygodnia na Wile nastpi wzrost poziomu wody-prognozujemy due opady na poudniu krajuhttps://t.co/xzxBzMFqbn#IMGW #Warszawa pic.twitter.com/UQ8lfCmzLp
IMGWmeteoSeptember 9, 2024
Widać wystające duże głazy, drzewa i piach - mówił reporterowi RMF FM Michałowi Dobrołowiczowi jeden z biegaczy, który zatrzymał się przy urządzeniu pomiarowym, by zrobić zdjęcie.
Reporter RMF FM rozmawiał z hydrologami, którzy przypuszczają, że poziom Wisły i wielu innych polskich rzek najprawdopodobniej zacznie podnosić się pod koniec tygodnia, po opadach deszczu, które zapowiadają synoptycy IMGW.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że "na 73 proc. stacji hydrologicznych notowane są stany niskie".
Najniższy stan wody występuje głównie we wschodniej części kraju.
Spadki na rzekach dotyczą województwa warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, zachodnio-pomorskiego, dolnośląskiego, śląskiego, łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego i lubelskiego.