5 osób zostało zatrzymanych po poniedziałkowym ataku nożownika w Lesie Bródnowskim w Warszawie. Na dziś zaplanowano przesłuchanie 25-letniego Uzbeka, który ranił nożem dwóch ukraińskich nastolatków.
"W związku z wczorajszym zdarzeniem w lesie przy ulicy Głębockiej 15, poza 25-letnim mężczyzną policjanci zatrzymali także inne 4 osoby obecne na miejscu w chwili zdarzenia" - poinformowała Komenda Stołeczna Policji. "Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy wskazuje na to, że dopuściły się one przestępstwa na 25-latku" - przekazano w lakonicznym komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Kom. Paulina Onyszko z komendy na Targówku wyjaśniła, że nieletni zatrzymani w związku z wczorajszym incydentem mają 13, 15 i 16 lat. Są wśród nich ranieni Ukraińcy.
W zwizku z wczorajszym zdarzeniem w lesie przy ulicy Gbockiej 15, poza 25-letnim mczyzn policjanci zatrzymali take inne 4 osoby obecne na miejscu w chwili zdarzenia. Zebrany w tej sprawie materia dowodowy wskazuje na to, e dpuciy si one przestpstwa na 25-latku. pic.twitter.com/ygHX7um3Qg
Policja_KSPJuly 23, 2024
W poniedziałek po południu w warszawskim Lesie Bródnowskim obywatel Uzbekistanu zaatakował nożem dwóch 15-latków z Ukrainy. Jeden został dwukrotnie raniony w klatkę piersiową, a drugi w przedramię.
Młodzi ludzie trafili do szpitala. Nastolatek z raną ręki już opuścił placówkę i został przewieziony do policyjnej izby dziecka. Hospitalizacja drugiego ma zakończyć się jutro.
Zatrzymany napastnik to 25-letni obywatel Uzbekistanu. Motywy ataku nie są na razie znane. Jak dowiedział się reporter RMF FM, ranni 15-latkowie mieli odegrać czynną rolę we wczorajszym zajściu.
Uzbek zostanie dziś przesłuchany z udziałem tłumacza. Później mają być przesłuchani także ranni nastolatkowie. Nie jest jeszcze jasne, jakie dokładnie zarzuty będą stawiane i ile osób je usłyszy. W grę wchodzi m.in. uszkodzenie ciała i udział w bójce.