Do 5 lat więzienia może grozić Gruzinowi zatrzymanemu kilka dni temu przez stołecznych policjantów na Pradze Północ. Mężczyzna prowadził auto przeznaczone do przewozu osób na aplikację, będąc pod wpływem narkotyków. Do tego posiadał środki odurzające w samochodzie, a podczas kontroli dokumentów, wręczył funkcjonariuszom podrobiony gruziński blankiet prawa jazdy.
Kilka dni temu policjanci ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo - Patrolowego, na terenie Pragi Północ, zwrócili uwagę na toyotę, której kierowca jechał zygzakiem. Samochód wyglądał na pojazd, który zajmuje się przewozem osób na aplikację.
Funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli przy ulicy Objazdowej. Za kierownicą siedział obywatel Gruzji. Mężczyzna wręczył im prawo jazdy, które okazało się być podrobione. Policjanci przeszukali też samochód, bo zaniepokoił ich zapach marihuany wyczuwalny z wnętrza pojazdu. W schowku znaleźli dwa foliowe zawiniątka z suszem roślinnym i beżowym proszkiem ( okazało się, że była to marihuana i mefedron)
Test na zawartość narkotyków wykazał, że mężczyzna był odurzony. 24-latek usłyszał trzy zarzuty. Gruzin jest podejrzany o posłużenie się podrobionym prawem jazdy, kierowanie pojazdem będąc pod wpływem narkotyków i posiadanie ich. Do wszystkich tych czynów 24-latek w trakcie przesłuchania się przyznał.
Za te przestępstwa może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.