Pięciu obywateli Pakistanu, Indii i Tadżykistanu usłyszało zarzuty związane z przemytem migrantów z Azji i Afryki na terytorium Polski i krajów UE. Cztery osoby zostały tymczasowo aresztowane - poinformowały w czwartek Centralne Biuro Śledcze Policji i Prokuratura Okręgowa w Siedlcach.
Międzynarodową grupę przestępczą rozbili policjanci z Zarządu w Radomiu Centralnego Biura Śledczego Policji, wspólnie z funkcjonariuszami ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej i Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że członkowie gangu mogli działać od kilku lat, głównie na terenie Polski, ale także innych krajów europejskich - przekazała rzeczniczka CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz. Nielegalni migranci z krajów azjatyckich i afrykańskich byli przemycani przez wschodnią granicę do Polski, która była krajem docelowym lub tranzytowym do innych państw europejskich.
Z zebranego materiału dowodowego wynika, że potencjalny "klient" za przemyt do Polski musiał zapłacić średnio około 5 tys. euro, stawka wzrastała dwukrotnie, jeśli krajem docelowym miała być np. Wielka Brytania - powiedziała rzeczniczka CBŚP.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Garwolinie (Mazowieckie). Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek, z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa zorganizowała nielegalne przekroczenie granicy Polski łącznie 38 osobom, głównie obywatelom krajów Azji i Afryki.
Według śledczych po przekroczeniu granicy litewsko-polskiej oraz białorusko-polskiej nielegalni migranci byli umieszczani na pewien czas w przygotowanych dla nich miejscach w Polsce, gdzie czekali na przekroczenie granicy UE.
Zarzuty popełnienia przestępstw polegających na organizowaniu innym osobom nielegalnego przekraczania granicy Polski w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, przedstawiono dotychczas pięciu osobom: dwóm obywatelom Islamskiej Republiki Pakistanu, dwóm obywatelom Republiki Indii oraz obywatelowi Republiki Tadżykistanu. Podejrzani przebywali legalnie na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej - powiedziała prok. Gołąbek. Wobec czterech podejrzanych na wniosek prokuratora, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jeden z podejrzanych został objęty dozorem policji i zakazem opuszczania kraju połączonym z zatrzymaniem paszportu.
Przestępstwa, których popełnienie zarzucono podejrzanym, zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 8. Rzeczniczka podkreśliła, że z uwagi na rozwojowy i wielowątkowy charakter śledztwa, nie są wykluczone zatrzymania kolejnych osób związanych z procederem organizowania nielegalnego przekraczania granicy Polski.