Spadochroniarz wylądował na dachu jednego z budynków w miejscowości Krzyczki-Żabiczki niedaleko Nowego Dworu Mazowieckiego. Mężczyznę do szpitala zabrał śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Ze zgłoszenia wynikało, że mogło dojść do zagrożenia dla dwóch osób, które spadły ze spadochronem. Po przybyciu na miejsce okazało się, że był to jeden mężczyzna. Był już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego w momencie, kiedy przybyły zastępy straży pożarnej - relacjonował mł. kpt. Paweł Plagowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Nowym Dworze Mazowieckim.
Mężczyzna spadł prawdopodobnie na budynek gospodarczy. Zgłoszenie strażacy odebrali około godziny 12.30.
Linki odcięła osoba zgłaszająca, która była właścicielem tej posesji, poinstruowana przez dyspozytora medycznego - twierdzi strażak.
Ranny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala. Ma rozległe obrażenia wewnętrzne, klatki piersiowej i głowy. Gdy transportowano go do szpitala był przytomny.