Do pięciu lat więzienia grozi dwóm mężczyznom, którzy z kościoła w Makowie Mazowieckim ukradli miedziany gong liturgiczny. Policja zatrzymała ich w drodze do punktu skupu metali, gdzie zamierzali spieniężyć łup – poinformowała rzeczniczka miejscowej policji podkom. Monika Winnik.
Złodziei, którzy wynosili z kościoła gong służący do sygnalizowania najważniejszych momentów podczas mszy świętej, zauważył przebywający w świątyni mężczyzna. Powiadomił o tym proboszcza, a ten zgłosił kradzież policji.
"Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Szybko ustalili sprawców kradzieży, którzy byli właśnie w drodze do punktu skupu metali" - przekazała rzeczniczka miejscowej policji podkom. Monika Winnik.
Śledczy odzyskali skradziony przedmiot liturgiczny, którego wartość oszacowano na 2 tys. zł.
To dwaj mężczyźni w wieku 34 i 36 lat. Obaj byli znani policji. Jeden w związku z wcześniejszymi kradzieżami, drugi w związku z interwencjami policyjnymi w miejscu zamieszkania.
Gong liturgiczny policjanci zabezpieczyli, a dwaj zatrzymani mieszkańcy Makowa Mazowieckiego trafili do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania obaj byli nietrzeźwi. Po wytrzeźwieniu mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży, do której się przyznali.
Za popełnione przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.