Sakury, czyli autentyczne japońskie wiśnie można spotkać w wielu zakątkach stolicy, m.in. na Polu Mokotowskim i w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie. Warszawiacy podziwiają je w okresie kwitnienia - na przełomie kwietnia i maja. Ogród Botaniczny zorganizował w tym roku konkurs na najlepsze zdjęcie sakury.
Tysiąc drzewek autentycznej sakury stolica otrzymała ćwierć wieku temu od prefektury Hokkaido, z dedykacją "by naród polski czerpał energię życiową z piękna kwiatów symbolizujących Japonię".
Mieszkańcy stolicy zakochali się w uroczych różowych kwiatach i sakur w Warszawie zaczęło przybywać. Przed 14 laty powstał z inicjatywy Fundacji Sakura wiśniowy ogród na Polu Mokotowskim. Trzy lata temu dosadzono tam kolejną partię drzewek nowej odmiany.
Na przełomie kwietnia i maja razem z dziećmi urządzamy sobie wycieczki śladami sakur. Informacji o nich szukamy w internecie, bo w Warszawie można je spotkać w najmniej oczywistych miejscach - mówi pani Karolina z Wawra. W pobliżu jej domu też posadzono szpaler drzewek, ale są jeszcze niewielkie.
W Japonii z krótkim okresem kwitnienia sakury wiąże się tradycja hanami, czyli zwyczaj obserwowania i kontemplacji kwiatów wiśni. Hanami polega też na spotkaniach z rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami pod kwitnącymi drzewami wiśniowymi, a nawet jedzenie tradycyjnych potraw zdobionych płatkami kwiatów wiśni.
W Ogrodzie Botanicznym w Powsinie rośnie ponad 50 odmian japońskiej wiśni. Większość znajduje się na terenie założonej w 2019 roku kolekcji "Reiwa Sakura Teien". Jedną z najpiękniejszych jest posadzona trzy lata temu przez japońskiego następcę tronu i jego małżonkę Autumnalis Rosea.
"Doczekaliśmy się! Wiśnie zaczynają kwitnąć!" - obwieścił 14 kwietnia Ogród Botaniczny PAN. Po tygodniu, jak wynika z regularnie zamieszczanych raportów, sakury są już pięknie rozkwitnięte.
W Powsinie można też podziwiać wystawę plenerową przedstawiającą kwitnące drzewa wiśniowe sfotografowane w różnych częściach Japonii. Oraz wziąć udział w konkursie fotograficznym "Sakura w Ogrodzie".
"Sakura jest metaforą przemijającej natury życia, dlatego zachęcamy do spaceru po naszym ogrodzie i uwiecznienia tego ulotnego zjawiska aparatem fotograficznym lub komórką" - napisali botanicy.