Sto tysięcy klocków Lego wykorzystano do zbudowania nowej makiety Stadionu Narodowego. Ta niezwykła budowla, prezentująca obiekt w skali 1:200, została odsłonięta w piątek po południu w Warszawie.

Cała makieta PGE Narodowego wraz z częścią Błoni ma 230 centymetrów długości. Najwięcej jest klocków koloru zielonego, bo jest dużo trawy, jest też dużo klocków czerwonych i białych. Zwykle taki projekt tworzy się kilka miesięcy, to jest proces. Są główne założenia, projekt w wersji elektronicznej. Potem wszystko trzeba ułożyć ręcznie, nie ma maszyn, które układają klocki - opisuje w rozmowie z naszym reporterem jeden z twórców makiety Rafał Szymański.

PGE Narodowy zbudowany w całości z klocków Lego można oglądać dzisiaj na wystawie na terenie Stadionu Narodowego.

Twórcy tej nowej budowli podkreślają, że makieta wiernie oddaje charakterystyczne cechy stadionu - od biało-czerwonej fasady układającej się w napis "PGE NARODOWY", po dach z charakterystyczną iglicą i telebimami.

"Podczas budowania zadbano o takie detale, jak odwzorowanie murawy, na której rozgrywany jest właśnie mecz reprezentacji Polski. Z największa pieczołowitością odtworzono tunele, którymi można dotrzeć do płyty Stadionu, wejście dla VIP-ów czy schody prowadzące do stadionu. Dla tych, którzy pragną więcej, celowo wykrojono część bryły Stadionu aby sytuacja na murawie wraz z częścią trybun z lożami VIP i sekcją prasową były dokładnie widoczne. I nawet tutaj twórcy modelu z klocków zadbali o szczegóły. W sekcji prasowej możemy dostrzec ikonę polskiego dziennikarstwa sportowego. Mecz komentuje Dariusz Szpakowski" - czytamy w opisie makiety.