Słyszał głosy i widział przedmioty, których nie ma. W okolicy Ślubowa w Mazowieckiem policjanci zatrzymali mężczyznę, który szedł pasem awaryjnym drogi ekspresowej S8.
Według zgłoszenia mężczyzna poruszał się pasem awaryjnym w kierunku Warszawy. Dopuszczalna prędkość pojazdów na drogach ekspresowych to 120 kilometrów na godzinę, więc każde przejeżdżające obok niego auto mogło doprowadzić do tragicznego w skutkach wypadku.
Funkcjonariusze zlokalizowali 32-latka w okolicach Ślubowa. Zaniepokoiło ich nieracjonalne zachowanie mężczyzny, który twierdził, że słyszy głosy i widzi przedmioty, których nie ma - relacjonuje podkom. Wioleta Szymanik, oficer prasowa policji w Wyszkowie.
Policjanci wezwali zespół pogotowia i 32-latek trafił do szpitala. Okazało się, że był pod wpływem środków odurzających.