31-letni mężczyzna tonął w Jeziorze Zegrzyńskim (woj. mazowieckie). Z pomocą ruszyli mu ratownicy Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy wyciągnęli go z wody na pokład łódki. Po ponad godzinnej reanimacji mężczyzna, w stanie krytycznym został zabrany śmigłowcem LPR do szpitala.
Do wypadku doszło w niedzielę na wysokości wejścia do portu Wojskowej Akademii Technicznej na Zegrzu.
"Zgłoszenie wpłynęło do nas około godz. 13.08. Otrzymaliśmy wezwanie od mężczyzny, który powiedział, że jego kolega wskoczył do wody, bo chciał coś sprawdzić przy łódce i już go nie widzi. Na miejsce natychmiast ruszyła nasza załoga interwencyjna. Mężczyzna został wydobyty z wody na łódkę i rozpoczęła się jego resuscytacja" - poinformował prezes legionowskiego WOPR Krzysztof Jaworski.
Dodał, że na miejsce przyjechała straż pożarna i przyleciał śmigłowiec LPR.
"Reanimacja trwała godzinę i 10 minut. Mężczyzna odzyskał czynności życiowe i w stanie krytycznym został zabrany śmigłowcem do szpitala przy ul. Szaserów" - przekazał Krzysztof Jaworski.