Pod hasłem #Terrorussia odbyła się manifestacja przed ambasadą Rosji w Warszawie. "Świat powinien postrzegać Rosję jako terrorystę" - podkreślali zgromadzeni.
Rosja to kraj terrorystyczny - takie hasła można było usłyszeć przed ambasadą Rosji w Warszawie. Odbyła się tam manifestacja zorganizowana przez ukraińskich uchodźców.
Zaostrzenie embarga na surowce z Rosji i uznanie tego kraju za państwo terrorystyczne - to główne postulaty uczestników demonstracji.
Dzisiaj mija osiem lat od dnia, gdy w obwodzie donieckim na Ukrainie malezyjski samolot pasażerski został zestrzelony pociskiem rakietowym z wyrzutni należącej do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Podobne manifestacje - poza Warszawą - odbywają się dzisiaj w 25 europejskich miastach.
W końcu trzeba, żeby świat to oficjalnie potwierdził, że Rosja jest krajem terrorystą. Przypomnieć wszystkie zbrodnie, które popełniła, z Gruzją, z Abchazją... - mówiła jedna z uczestniczek manifestacji, z którą rozmawiał reporter RMF FM Michał Dobrołowicz.