Na moście Poniatowskiego trwa protest aktywistów z Greenpeace, którzy wywiesili ogromny baner z napisem "Polska nadal kupuje ropę z Rosji", wypłynęli na Wisłę w pontonach, a część z nich zwisa na linach z przeprawy. Policja prowadzi z nimi negocjacje, żeby wrócili na most ze względów bezpieczeństwa.
W piątek aktywiści Greenpeace zawiesili na warszawskim moście Poniatowskiego baner. Wypłynęli także na Wisłę w pontonach.
Na miejsce przyjechała policja.
Jesteśmy na miejscu, zarówno na lądzie, jak i na wodzie ze względu na to, że te osoby znajdują się w niebezpiecznym miejscu - powiedziała Marta Gierlicka z Komendy Stołecznej Policji.
Dodała, że wśród aktywistów są osoby, które zwisają z mostu na linach.
"Na ten moment policjanci prowadzą negocjacje, żeby te osoby wróciły z powrotem na most ze względu na zagrożenie, jakie dla tych osób istnieje" - poinformowała Gierlicka.