Za kradzież ponad 50 ozdobnych świerków z plantacji w gm. Załuski na Mazowszu odpowiedzą ojciec i syn. Mężczyźni zostali spłoszeni przez właścicielkę i zatrzymani przez policję kilkanaście minut później.
Właścicielka plantacji, przejeżdżając obok pola, na którym posadzone były iglaki, zauważyła nieznany jej samochód i dwóch mężczyzn. Jeden z nich siedział w pojeździe, natomiast drugi wyrywał drzewka z korzeniami i wkładał na tylne siedzenie samochodu. Spłoszeni przez kobietę, odjechali.
Wezwani na miejsce policjanci w ciągu kilkunastu minut namierzyli w Szczytnie należący do mężczyzn pojazd.
Kierowca na widok radiowozu nagle zatrzymał auto, wysiadł z niego i próbował uciekać pieszo. Pasażer uciekał w przeciwnym kierunku. Obaj zostali zatrzymani.
Okazało się, że mężczyźni są dobrze znani płońskim stróżom prawa. Od kierowcy funkcjonariusze wyczuli alkohol, a badanie wykazało w jego organizmie ponad 1,8 promila alkoholu - poinformowała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, oficer prasowa KPP w Płońsku.
56-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień oraz za kradzieże, a jego 32-letni syn za kradzieże, za co każdemu z nich grozi do 5 lat więzienia.
Policjanci ustalili, że od jesieni 2022 r. mężczyźni ukradli z plantacji ponad 50 świerków.
Na początku marca Komenda Powiatowa Policji w Płońsku informowała o ujęciu tych samych sprawców, którzy z budowy ukradli butle z gazem. Wtedy wyszło na jaw, że obaj popełnili wspólnie także inne przestępstwa, dokonując włamań do domków letniskowych i pomieszczeń gospodarczych, skąd zabierali m.in. elektronarzędzia, paliwo, sprzęt AGD, rowery i grzejniki. Część skradzionego mienia odzyskano.