Mieszkańcy podmytego bloku przy ul. Brożka 2A na warszawskiej Woli spędzą noc u rodzin. Ze względu na przedłużające się prace inspektorów nie mogą wrócić na stałe do swoich mieszkań - poinformował rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Wola m.st. Warszawy Mateusz Witczyński.
Ze względu na przedłużające się prace inspektorów mieszkańcy będą musieli spędzić noc poza mieszkaniami, większość wybrała noclegi u rodziny - przekazał Witczyński.
Lokatorzy bloku przy ul. Brożka 2A mogą wejść do mieszkań w asyście policji i zabrać najpotrzebniejsze rzeczy.
Służby miejskie zidentyfikowały wszystkich mieszkańców, jednak żadna z rodzin nie zdecydowała się skorzystać z oferowanych przez dzielnicę noclegów. Na miejscu cały czas są przedstawiciele miasta, dzielnicy, wolskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - poinformował.
Przy ul. Brożka 2A ok. godz. 14 doszło do pęknięcia przewodu ciepłowniczego zasilającego budynek i wycieku gorącej wody. Wypływająca woda podmyła blok. Służby ratownicze zatrzymały wypływ wody i odłączyły pozostałe media na czas akcji ratowniczej.
Na miejscu są pracownicy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i administracji budynku.
Budynek przy Brożka 2A ma 50 lokali.