Na jutro zaplanowano tzw. rozmowy ostatniej szansy. Związek Zawodowy Maszynistów ma się spotkać z zarządem spółki WKD w obecności mediatora. Jeżeli ich postulaty o podwyżki nie zostaną spełnione w środę odbędzie się strajk ostrzegawczy. Szykują się więc spore utrudnienia w porannym szczycie komunikacyjnym.
Jak czytamy w komunikacie ZZM opublikowanym w "Głosie Maszynisty", związki zawodowe działające w samorządowej Warszawskiej Kolei Dojazdowej wszczęły spór zbiorowy z pracodawcą na tle płacowym.
"ZZM wraz z zakładową Solidarnością w piśmie z 1 października wysunęły w stosunku do zarządu żądanie płacowe. Domagają się wdrożenia z dniem 1 lipca br. podwyżki wynagrodzeń dla załogi w uposażeniu zasadniczym w dwóch transzach. Pierwszej w wysokości 1000 zł średnio na pracownika od 1 lipca br. oraz drugiej - w kwocie 800 zł brutto od 1 stycznia 2024 r."
Dalej czytamy, że pracodawca we wrześniu nie wyraził zgody na zaproponowany wzrost wynagrodzeń, jednocześnie wprowadzając podwyżkę rzędu 500 złotych. Pracownicy WKD otrzymali z tego tytułu wyrównanie za 3 miesiące wraz z wrześniową pensją.
Pierwsze spotkanie w ramach rokowań sporu zbiorowego odbyło się 16 października. Na jutro, na godzinę 11.00 wyznaczono rozmowy ostatniej szansy. Związkowcy w obecności mediatora spotkają się z zarządem WKD. Jeśli nie dojdzie do porozumienia maszyniści zapowiadają na środę strajk. Tego dnia pomiędzy 6 a 8 rano pociągi planowane w rozkładzie jazdy zatrzymają się na najbliższej stacji.