Kolejna klinika "Budzik" oficjalnie otwarta. Placówka powstała z inicjatywy Fundacji Ewy Błaszczyk "Akogo?" - klinika znajduje się obok Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie. Już w kwietniu do placówki zostanie przyjęty pierwszy pacjent.
Otwarta dziś placówka jest kolejną taką kliniką założoną przez Fundację Ewy Błaszczyk "Akogo?". W 2013 roku rozpoczęła funkcjonowanie klinika "Budzik" dla dzieci w Warszawie, a w 2016 roku - w Olsztynie dla dorosłych.
Na wzór kliniki "Budzik" dla dzieci lekarze zajmą się dorosłymi osobami w śpiączce, a także zmagającymi się z powikłaniami neurologicznymi po wybudzeniu ze śpiączki.
To dla nas wielka ulga - mówiła podczas otwarcia prezeska fundacji, Ewa Błaszczyk. Jak dodała, "to wielka radość, ale słowo które zajmuje we mnie największą przestrzeń to jest ulga". Ulga, bo kosztowało nas to wiele stresu, wysiłku i napięć. Na szczęście się dało. I oby to miejsce przywracało nadzieję tym, którzy o nią walczą - zaznaczyła.
Nowo wybudowana klinika to trzypiętowy budynek o powierzchni 3800 metrów kwadratowych. Placówka zapewni kompleksową pomoc osobom w śpiączce. Pacjenci będą hospitalizowani, leczeni i rehabilitowani. Do wybudzania ze śpiączki w "Budziku" posłużą urządzenia do krioterapii, hydroterapii, laseroterapii oraz terapii manualnych. Ponadto, w klinice wykonywane mają być pionierskie zabiegi medyczne i rehabilitacyjne.
Stworzono unikalne możliwości, żeby przy każdym chorym ktoś z rodziny mógł być. Sale są przestronne, są też specjalne, rozkładane łóżka. Mamy także zaplecze socjalne. Łącznie będziemy mieli zatrudnionych 50 osób, w tym logopedzi, terapeuci, pielęgniarki, psycholodzy, no i oczywiście lekarze. Co więcej, zgodnie z wytycznymi ministerstwa zdrowia każdy pacjent będzie miał swój własny zespół terapeutyczny - mówi współpracujący z "Budzikiem" neurochirurg, Wojciech Maksymowicz.
O tym, jak ważne są takie miejsca, opowiadała m.in mama Julii, Magdalena Zając.
Pobyt w "Budziku" był dla nas czymś niesamowitym, bo Julka w trakcie pobytu pokazała nam, że jest, że nas słyszy i że nas rozumie. Co więcej, zaczęła nawet pisać, napisała specjalne postulaty pacjentów budzikowych. Dlatego zawsze warto się starać o pobyt w takim miejscu. Lista osób oczekujących nie jest tak długa, a naprawdę warto - powiedziała mama Julii.
Klinika została także wyposażona w 17 łóżek oraz specjalistyczny sprzęt medyczny i rehabilitacyjny. Większość aparatury jest już na miejscu. Klinika zakupiła też nowoczesny system pionizowania pacjentów i przemieszczania ich po terenie placówki za pomocą szyn zamontowanych w suficie.
Pierwszych pacjentów nowy "Budzik" przyjmie w kwietniu.
W otwarciu kliniki uczestniczyła pierwsza dama.
Bardzo się cieszę, jako honorowa patronka, że dzisiaj wspólnie możemy dzielić radość, nadzieję i satysfakcję, które wiążą się z otwarciem Kliniki Budzik dla dorosłych na warszawskim Bródnie - powiedziała Agata Kornhauser-Duda.
Zaznaczyła, że fundacja wraz z współpracującymi z nią środowiskami stworzyła "kompleksowy model pomocy pacjentom w śpiączce". Bardzo cieszę się, że do pionierskiej kliniki Budzik dla dzieci, działającej w Międzylesiu, dołącza dzisiaj Budzik dla dorosłych na warszawskim Bródnie - dodała małżonka prezydenta.
Podkreśliła, że cały czas w dziedzinie robione są postępy. Jest duża szansa na to, że będzie coraz więcej osób wybudzonych. Śpiączkę można przezwyciężyć, ważne tylko, żebyśmy byli konsekwentni w wysiłkach i działaniach. Myślę, że Budzik przede wszystkim łączy nas w taką wspólnotę empatii i solidarności z pacjentami w śpiączce - zakończyła.
Głos zabrał również wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, który przypomniał, że już cztery lata temu Fundusz Sprawiedliwości (FS) zadecydował o dofinansowaniu fundacji - z FS przeznaczono na ten cel 44 mln złotych.
Jednym z trzech zadań Funduszu to pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Wiemy, że ponad połowa dorosłych osób, które trafiają do kliniki to są właśnie zazwyczaj ofiary wypadków czy pobić - wskazał.