Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wolontariusze i pracownicy Instytutu Pileckiego i Centrum Lemkina, dokumentowali przypadki zbrodni armii Putina na cywilach. Wysłuchali setek historii ludzi, którzy doświadczyli katowania, przesłuchań, niszczenia ich dorobku i przemocy seksualnej. Większość zebrali i prezentują w ramach wystawy "Shards of Unjudged Crimes", co można przetłumaczyć jako "okruchy nieosądzonych zbrodni". Jej wernisaż zaplanowano na dzisiaj w sali wystaw Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
Prezentowane historie zostały udokumentowane jeszcze zanim poszkodowani cywile złożyli zeznania przed ukraińskimi śledczymi. Kiedy ich zeznania są już w aktach, stają się dowodem w sprawie.
Z jednej strony ze względu na działania procesowe, zeznania pod przysięgą, będą długo utajnione i świat ich nie pozna, a z drugiej strony mogą zostać np. politycznie wstrzymywane, założyliśmy Centrum Lemkina, właśnie po to, by na bieżąco dzielić się tymi świadectwami i na bieżąco je zbierać - mówi w rozmowie z RMF FM Jakub Kiersikowski z Centrum.
Wystawa "Shards of Unjudged Crimes" była już prezentowana w Berlinie, gdzie spotkała się dużym zainteresowaniem odbiorców. W Warszawie będzie prezentowana do końca maja w Sali wystawowej Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
Polska jest światowym liderem w zbieraniu świadectw zbrodni jakich Rosja dopuszcza się w Ukrainie. Świadectwa tych, których doświadczeniem był kontakt z rosyjskim bestialstwem zbiera Centrum Lemkina założone w pierwszych dniach wojny przez Instytut Pileckiego. Instytut nie tylko je archiwizuje. Zgodnie z założonym celem, świadectwa te są aktywnym głosem Ukrainy i świata, domagającym się rozliczenia i zatrzymania przestępstw wyrządzanych przez rosyjskiego wojska. Pracy, jaką Centrum Lemkina dokonuje zaangażowaniem swoich pracowników oraz wolontariuszy polskich i ukraińskich przygląda się cały świat - wyjaśniają organizatorzy.