W czwartek poznaliśmy wyniki konkursu architektoniczno–urbanistycznego na opracowanie koncepcji odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie oraz projekt tego, jak mają one wyglądać w przyszłości. Gmach zostać oddany do użytku za 7 lat.
Zwycięzcą konkursu architektonicznego na odbudowę Pałacu Saskiego w Warszawie została pracownia WXCA Group sp. z o.o.
Kapituła konkursu nie była jednogłośna - informuje reporter RMF FM Michał Dobrołowicz. Pojawiły się trzy zdania odrębne. Jurorzy zaapelowali, by w zwycięskim projekcie wprowadzić jeszcze modyfikacje. Efekt ma być taki, że tak jak do tej pory, eksponowany będzie jeden z symboli i ikon tej okolicy, czyli Grób Nieznanego Żołnierza.
Oddanie do użytku gmachów Pałacu Brühla, Pałacu Saskiego i kamienic przy ul. Królewskiej planowane jest w 2030 roku.
Pałac Saski został wzniesiony w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna. W kolejnych wiekach był wielokrotnie przebudowywany. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą MSZ.
Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 roku jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza - symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski, miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.
Teren wokół wysadzonego w powietrze w 1944 roku w ramach akcji wyburzania Warszawy Pałacu Brühla został po II wojnie światowej uprzątnięty wyłącznie do poziomu gruntu. Resztę gruzów wyrównano, teren stał się trawnikiem, który z czasem porósł kilkoma drzewami i krzewami.
To wielka rzecz dla Warszawy i wielka rzecz dla Polski - mówił o odbudowie pałaców minister kultury Piotr Gliński.
Odbudowujemy Pałac Saski takim, jaki był w 1939 roku - architektoniczny symbol miasta wraz z ikoniczną kolumnadą widniejącą na tysiącach przedwojennych zdjęć i filmów, kolumnadą, której arkady chronią Grób Nieznanego Żołnierza. Szanując jego współczesną, pełną tragizmu formę, przypominamy też formę pierwotną. A miał on, zgodnie z intencjami twórców, mieć charakter triumfalny i radosny, a więc nie grobowiec, lecz monument chwały o konstrukcji architektonicznej - stwierdził.
Odbudowany Pałac Saski ma być wielkim centrum kulturalno-edukacyjnym.
Pastelowo-beżowe ściany i kilka dziedzińców dla spacerowiczów - tak Pałac Saski ma wyglądać po odbudowie.
Będzie składał się z trzech głównych części. Jedna z nich to gmach Senatu, w drugiej będzie działać muzeum, a w trzeciej urząd wojewódzki. Każda z tych części ma mieć swój dziedziniec - opisuje jeden z autorów zwycięskiego projektu architekt Krzysztof Moskała.
Dziedziniec związany z częścią kulturalno-muzealną będzie pod szklanym dachem. Dziedziniec Senatu chcemy wzbogacić wobec tego, co było historycznie, przed wojną, o nową zieleń i elementy wodne, to będą tafle wody - podkreśla.