Zarzut usiłowania wielu osób usłyszał Albert G. - nożownik z Kadzidła. Grozi mu dożywocie.

18-latek przyznał się do winy, jednak - jak zaznacza prokuratura - częściowo. Jednocześnie śledczy nie chcą ujawniać żadnych szczegółów jego wyjaśnień. Nie chcą też informować o możliwym motywie działania napastnika. Elżbieta Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce ograniczyła się jedynie do takiego stwierdzenia: 

Ten motyw zawodu miłosnego myślę, że możemy w tym postępowaniu wyeliminować. 

Co wiemy o śledztwie?

Wczoraj informowaliśmy, że podczas oględzin w szkole śledczy znaleźli cztery noże. Prawdopodobnie jednego z nich do ataku używał sprawca.

Będziemy je przede wszystkim opiniować, czyli będziemy zdejmować odciski palców z tych narzędzi, które zabezpieczyliśmy i dopuszczać dowody z opinii biegłych - czy któryś z tych noży służył, mógł służyć do zadania takich ran. Jeżeli któryś z nich służył, to z pewnością będą ślady również substancji brunatnej, jak my tak mówimy podczas oględzin, czyli krwi - wyjaśniła w rozmowie z RMF FM Elżbieta Łukasiewicz.

Jak przekazała prokurator, przesłuchano "ponad 20 uczniów, którzy brali udział w lekcji (podczas której doszło do ataku - red.)"Przesłuchaliśmy również osobę prowadzącą lekcję. Poza tym przesłuchaliśmy rodziców zatrzymanego chłopaka oraz jego kolegę - zaznaczyła Łukasiewicz.

W godzinach wieczornych, wczoraj, przeprowadziliśmy jeszcze przeszukanie w miejscu zamieszkania tego zatrzymanego chłopaka. O wynikach tych czynności niestety nie możemy państwa poinformować z uwagi na dobro tego postępowania - wyjaśniła.

Podkreśliła, że prokuratura jest w trakcie pozyskiwania niezbędnej dokumentacji medycznej w tej sprawie.

Po jej uzyskaniu dopuścimy dowód opinii biegłego z zakresu medycyny w celu przede wszystkim ustalenia rodzaju obrażeń, jaki doznali pokrzywdzeni - powiedziała rzecznik prasowa ostrołęckiej prokuratury.

Atak w szkole w Kadzidle

W czasie lekcji w szkole jeden z uczniów czasie lekcji zranił nożem trzy osoby. Chodzi o innych uczniów - dwóch chłopców i jedną dziewczynę. 

Mówimy tutaj o 18-letnim chłopcu, który został przetransportowany Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala i dwóch osobach. 18-letnia dziewczyna została zabrana do szpitala karetką, a uczeń nie wymagała hospitalizacji - powiedział w środę Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Ostrołęce. 

Jak wczoraj informowaliśmy, 18-letni chłopak ma ranę ciętą szyi, 18-letnia uczennica ranę ciętą brzucha, a trzeci z poszkodowanych, który nie wymagał hospitalizacji, rany cięte przedramienia. 

Najmniej poszkodowany chłopak ma jeszcze dziś zostać przesłuchany.