Nawet kara dożywocia grozi 43-latkowi z Przasnysza, który usłyszał zarzut zabójstwa ojca. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i "złożył lakoniczne wyjaśnienia" - przekazała Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce.

Zarzut zabójstwa ojca usłyszał 43-letni mieszkaniec Przasnysza (Mazowieckie). Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie 43-latka - przekazała  we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Edyta Łukasiewicz.

W niedzielę rano policjanci z Przasnyszu dostali zgłoszenie telefonicznie o popełnieniu przestępstwa. Przed blokiem na jednym z osiedli mundurowi zastali 43-letniego Norberta S. Według prokuratury prawdopodobnie to on sam zadzwonił na policję i przekazał informację o zgonie ojca.

W jednym z mieszkań znajdowały się zwłoki starszego mężczyzny z widocznymi ranami kłutymi w obrębie klatki piersiowej oraz szyi. Na skutek odniesionych obrażeń 82-latek zmarł przed przyjazdem pogotowia ratunkowego.

Policjanci zabezpieczyli narzędzie zbrodni. "Norbert S. został zatrzymany i doprowadzony na komendę. Pobrano od niego krew do badań laboratoryjnych. Zabezpieczono odzież wierzchni" - powiedziała rzeczniczka.

Sekcja zwłok ofiary wykazała, że 82-latek miał 11 ran kłutych w obrębie klatki piersiowej i szyi. Bezpośrednią przyczyną zgonu był krwotok do jamy opłucnej. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu.

Norbertowi S. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.