Opiekunka przyszła odebrać ze żłobka 3-letnie dziecko, mając już pod opieką drugie - półtoraroczne. Problem w tym, że była pijana. Policjanci, którzy interweniowali w tej sprawie znaleźli w jej torebce butelkę wódki.
Policjanci z Bemowa otrzymali zgłoszenie od pracowników żłobka o tym, że opiekunka przyszła odebrać trzyletnie dziecko i może być pod wpływem alkoholu.
Kobieta pod swoją opieką miała już półtoraroczne dziecko, którym od razu zaopiekowali się pracownicy. Na miejscu policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Badanie alkomatem wykazało, że 48-latka ma 2,5 promila alkoholu w organizmie, w torebce miała butelkę wódki - przekazała nadkom. Marta Sulowska z bemowskiej komendy.
W trakcie interwencji w żłobku kobieta przez cały czas była agresywna, w końcu swoją agresję skierowała na policjantów. Wyzywała ich, nie wykonywała poleceń, a także "stawiała czynny i bierny opór". W końcu policjanci zatrzymali pijaną 48-latkę.
Zatrzymana usłyszała trzy zarzuty dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z ciążącym na niej obowiązkiem opieki oraz znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Za to może grozić do 5 lat więzienia.