Pod hasłem "Silny Naród - Wielka Polska" odbył się w Warszawie Marsz Niepodległości. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz twierdzi, że wzięło w nim udział niemal 100 tys. osób. Jak podkreślali przedstawiciele policji i władz miasta, było wyjątkowo spokojnie i nie doszło do większych incydentów.
Rzecznik stołecznej policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że od rana funkcjonariusze zatrzymali 27 osób. Były wśród nich m.in. osoby poszukiwane i takie, które wbrew zakazowi korzystały z dronów. Ewakuowano 42 osoby, które znajdowały się w niedozwolonych miejscach. Odpowiedzą one za wykroczenie. Taka interwencja miała miejsce m.in. na wysokości ronda de Gaulle'a, gdzie na trasę Marszu Niepodległości chcieli wejść uczestnicy pobliskiej kontrmanifestacji.
Kiedy my prowadzimy działania, są strefy, w których wykonujemy istotne czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. W tych strefach nie mogą znajdować się inne osoby. W tym przypadku w kilku punktach takie osoby się pojawiły. Z naszej strony był zespół antykonfliktowy - zaznaczył Marczak. Osoby nie chciały opuścić strefy, stąd decyzja o ewakuacji - tłumaczył.
Nie chcemy ani Polski jako landu federalnej Europy, ani Polski jako generalnego gubernatorstwa Federacji Rosyjskiej. Nie chcemy pomysłów federacji polsko-ukraińskiej - mówił w czasie Marszu Niepodległości poseł Robert Winnicki z Konfederacji.