Przed Sejmem zakończył się marsz solidarności z Ukrainą pod hasłem "365 dni bohaterstwa, 365 dni wsparcia". "Było spokojnie i bezpiecznie" - poinformowała podkom. Marta Gierlicka z Komendy Stołecznej Policji.
W piątek po południu przed ambasadą Rosji przy ul. Belwederskiej w Warszawie zebrało się kilkaset osób.
Następnie rozpoczął się marsz pod hasłem "365 dni bohaterstwa, 365 dni wsparcia", podczas którego odbyła się zbiórka latarek dla ukraińskich dzieci.
Podczas marszu uczestnicy nieśli dwie duże flagi obok siebie - Polski i Ukrainy. Skandowali m.in.: "Norymberga dla Putina", "Chwała Ukrainie", "Broń dla Ukrainy" oraz "Ukraina to Europa".