Jedną z ofiar poniedziałkowej katastrofy cessny w Chrcynnie jest naukowiec Politechniki Białostockiej - dr inż. Cezary Bołdak - poinformowała uczelnia. "Pogrążamy się w żałobie wraz z jego rodziną, której przedkładamy najszczersze wyrazy współczucia" - napisały władze politechniki w mediach społecznościowych.
"Z ogromnym żalem i bólem serca zawiadamiamy, że 17 lipca 2023 roku zginął śmiercią tragiczną dr inż. Cezary Bołdak" - poinformował w mediach społecznościowych i na swojej stronie internetowej wydział informatyki Politechniki Białostockiej. Informację tę potwierdziły w rozmowie z PAP władze wydziału.
"Nie sposób uwierzyć w tę tragedię. Pogrążamy się w żałobie wraz z jego rodziną, której przedkładamy najszczersze wyrazy współczucia" - napisał wydział we wpisie.
"Wspominamy dra inż. Cezarego Bołdaka jako wspaniałego, zaangażowanego nauczyciela, naukowca, współpracownika. Zawsze uśmiechnięty, serdeczny, życzliwy i pomocny. Będzie nam go bardzo brakowało" - podkreśliła uczelnia.
Dr inż. Cezary Bołdak był absolwentem Instytutu Informatyki Politechniki Białostockiej, z tym instytutem związał się też naukowo. Jak podaje PB, pełnił m.in. funkcję Prodziekana ds. Promocji i Współpracy Wydziału Informatyki Politechniki Białostockiej, przez wiele lat także Przewodniczącego Wydziałowej Komisji ds. Jakości Kształcenia. Otrzymał medal za długoletnią służbę.
Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem na terenie aeroklubu SkyDive Warszawa w Chrcynnie koło Nowego Dworu Mazowieckiego. Podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych, samolot Cessna 208 B uderzył w budynek, w którym przed burzą schroniło się kilkanaście osób. W samolotowej katastrofie zginęło pięć osób, a osiem zostało rannych.
Ofiary śmiertelne miały od 25 do 48 lat. To czterech mężczyzn i jedna kobieta.
Wśród ofiar był pilot rozbitej cessny, pracownik baru działającego przy aeroklubie i student Wojskowej Akademii Technicznej. Z informacji, które przekazał wcześniej rzecznik LOT-u, Krzysztof Moczulski, wynika, że w katastrofie zginął pilot, który latał samolotami rejsowymi Polskich Linii Lotniczych LOT - podał Polsat News.
Student WAT był na lotnisku z grupą studentów z klubu spadochronowego, która miała tam zajęcia. Ciało pilota znaleziono w rozbitej maszynie.
Zarząd Aeroklubu Warszawskiego poinformował wczoraj, że Cessna 208B była w doskonałym stanie technicznym, niespełna przed miesiącem przeszła gruntowny przegląd. "Statek powietrzny biorący udział w zdarzeniu wykonywał loty z doświadczonym pilotem-instruktorem na pokładzie, posiadającym wszelkie wymagane uprawnienia. Samolot był w doskonałym stanie technicznym - niespełna przed miesiącem przeszedł gruntowny przegląd. Wszystkie statki powietrzne Aeroklubu Warszawskiego podlegają bieżącej obsłudze technicznej, zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz wytycznymi dotyczącymi utrzymania zdatności do lotu samolotów oraz przepisów bezpieczeństwa lotniczego, pod nadzorem organów państwowych" - poinformował Aeroklub.
Złożył też kondolencje rodzinom ofiar katastrofy. "Łączymy się w bólu z rodzinami i bliskimi ofiar katastrofy" - napisał Zarząd.
Nagranie wypadku opublikował we wtorek portal Remiza.pl: