Szkolna stołówka to miejsce, w którym uczniowie mogą odpocząć od natłoku zajęć i zrelaksować się przed kolejnymi lekcjami. Okazuje się, że w niektórych placówkach nie wszyscy uczniowie tak chętnie ją odwiedzają. Powodem ma być wysoki poziom decybeli, który odbiera im apetyt.
Firma Ecophon przeprowadziła badania, których zwieńczeniem jest raport "A Sound Recovery for Schools". Pokazał on, że stołówki to najgłośniejsze miejsca w europejskich szkołach. Przeprowadzenie ankiet wśród uczniów szkół średnich w Szwecji, Holandii i Francji, wykazało, że 80 procent respondentów uznało ich szkolne stołówki za zbyt głośne. 19 procent uczniów w Holandii i 30 procent uczniów w Szwecji przyznało, że z powodu hałasu opuszczają przynajmniej jeden posiłek tygodniowo. Co trzeci uczeń w Holandii stwierdził, że z powodu hałasu skraca swój pobyt w stołówce przynajmniej raz w tygodniu, a co piąty uczeń przyznał, że hałas odbiera mu chęć na posiłek przynajmniej raz w tygodniu.
Oczywiście nie zmienimy zachowania uczniów. Wiadomo, że dzieci powodują dużo hałasu. Ale możemy dostosować budynki tak, by ten hałas był mniejszy. Od kilku lat w Polsce obowiązuje norma pogłosowa, która sprawia, że nowo budowane szkoły są już akustycznie poprawne lub prawie poprawne - tłumaczy Mikołaj Jarosz, specjalista ds. spraw akustyki szkół w firmie Ecophon.
Przykładem takiej szkoły jest Szkoła Podstawowa w Zamieniu. Jej dyrektor Michał Doliński przyznaje, że przebywanie w takim miejscu jest niezwykle komfortowe i dla samych uczniów i dla pracowników.
Różnica jest diametralna. Nasi uczniowie bardzo chwalą sobie takie rozwiązanie. Są o wiele spokojniejsi, łatwiej im też nawiązywać rozmowy na korytarzach, czy właśnie skupić się na posiłku na stołówce - przyznaje Doliński.
Większy ruch na stołówce widzi także kierowniczka stołówki, Małgorzata Kiliańczyk.
To jest trzecia stołówka, jaką prowadzę w swojej karierze zawodowej. Rzeczywiście jest to najlepsze miejsce, jest wyciszone, jest spokój i rzeczywiście widać to w liczbie dzieci, które przychodzą do nas z chęcią i chcą spędzać tu czas - podkreśla.
Wcześniej w szkole do której chodziłam zdarzało mi się, że opuszczałam niektóre posiłki. Po prostu było za głośno, nie dało się skupić, ani porozmawiać z kolegami.Teraz, w tej szkole bardzo lubię chodzić na obiady, bo one smakują nawet lepiej kiedy naokoło jest cicho - przyznaje jedna z uczennic.
Faktycznie jest tutaj inaczej. O wiele chętniej schodzę na dół na stołówkę w czasie przerwy obiadowej. Tutaj da się porozmawiać z innymi i na spokojnie zjeść posiłek - dodaje inny uczeń.
Podobne zachowanie widać także w Szkole Podstawowej nr 340 w Warszawie, która w ostatnim czasie przeszła modernizację.
Zbudowaną ją 10 lat temu. Parę lat temu przeszła ona gruntowną modernizację akustyczną, która dała niesamowite efekty. Co więcej, miasto, które zobaczyło jaki ogrom pozytywnych skutków dała ta modernizacja, zdecydowało się na takie inwestycję w 10 kolejnych placówkach - dodaje Mikołaj Jarosz.