We wtorek, w 6. rocznicę śmierci Pawła Adamowicza, na Placu Solidarności w Gdańsku mieszkańcy z zapalonych świec ułożyli serce. Nagrodą im. Prezydenta Pawła Adamowicza, która jest wyrazem hołdu dla osób i organizacji przeciwdziałających nietolerancji, mowie nienawiści, ksenofobii i uciskowi, uhonorowany został burmistrz Kijowa Witalij Kliczko.
We wtorek na Placu Solidarności w Gdańsku mieszkańcy ułożyli serce z 1,5 tys. zapalonych świec. W akcji, którą po raz kolejny zorganizował pomorski KOD, wzięli udział także uczniowie gdańskich szkół, w tym m.in. słuchacze Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Pawła Adamowicza w Gdańsku (ULO).
Wewnątrz dużego serca, dookoła napisu "Stop Hejt!" powstało serce z wykonanych przez dzieci i młodzież zniczy - jako symbol sprzeciwu wobec dotykającego społeczeństwo, w tym również młodych ludzi, zjawiska hejtu.
Wydarzenie zostało połączone z młodzieżową akcją "Nie chcemy hejtu", które we wtorek odbyło się w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Wzięła w nim udział m.in. wdowa po zamordowanym prezydencie Gdańska i europosłanka - Magdalena Adamowicz, która przypomniała o spontanicznej akcji układania świec zorganizowanej dwa dni po śmierci jej męża. Wówczas na Placu Solidarności okryci żałobą gdańszczanie ustawili ok. 36 tys. zapalonych zniczy w ramach akcji "Największe Serce Świata dla Pawła".
Układanie serca zostało zorganizowano w ramach dwudniowych uroczystości związanych z szóstą rocznicą śmierci prezydenta Gdańska. Dzień wcześniej w ECS odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą zamordowanemu prezydentowi.
W poniedziałek w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku ogłoszono także laureata Nagrody im. Prezydenta Pawła Adamowicza, którym został burmistrz Kijowa Witalij Kliczko. Nagroda ta jest wyrazem hołdu dla osób i organizacji, które w odważny sposób przeciwdziałają nietolerancji, mowie nienawiści, ksenofobii i uciskowi.
Magdalena Adamowicz powiedziała podczas uroczystości, że ludzkość od zarania jest jak wielkie wahadło, oscylujące między dobrem i złem. Cywilizacje i społeczeństwa od zawsze poruszają się między momentami dobrobytu i biedy, postępu i recesji, pokoju i wojny. Dziś trzeba być ślepym i głuchym, żeby nie zauważyć, że nasze ludzkie wahadło wychyla się coraz bardziej w stronę zła - gorejące wojny, ludobójstwa, katastrofa klimatyczna i miliony jej ofiar, głód i odradzająca się hydra nacjonalizmu, rasizmu i wszelkich ekstremizmów - mówiła Adamowicz i dodała, że my jako ludzkość, podobnie jak wielokrotnie w historii, patrzymy na ten wychył z niedowierzaniem.
Adamowicz podkreśliła, że gdy świat wychyla się w stronę zła, odwaga w szerzeniu dobra jest najcenniejszym skarbem. Jest świętym Graalem naszego przetrwania - mówiła europosłanka KO i dodała, że zło zawsze najpierw zabija odwagę, bo w świecie bez odwagi zło rozkwita.
Laureata nie było na uroczystości w Gdańsku. "To dla mnie wielki zaszczyt, że otrzymałem Nagrodę im. prezydenta Pawła Adamowicza. Nie jest ona jedynie wyrazem uznania mojej pracy, jest ona także przypomnieniem tego, że my wszyscy jako przywódcy naszych społeczności ponosimy ogromną odpowiedzialność za przyszłość. Nasza wspólna walka o wolność, demokrację i prawa człowieka ma znaczenie globalne" - napisał m.in. w liście do uczestników gali Kliczko.
Jury postanowiło także przyznać specjalne wyróżnienie Bassamowi Araminowi i Rami Elhananowi - z Parents Circle - Families Forum (PCFF), organizacji rodziców z Palestyny i Izraela, którzy stracili dzieci w konflikcie izraelsko-palestyńskim, przywódcom społeczności palestyńskiej i izraelskiej działającym na rzecz pojednania między społecznościami.
Paweł Adamowicz 13 stycznia 2019 r. został ciężko raniony nożem podczas miejskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym. Samorządowiec w bardzo ciężkim stanie trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie zmarł następnego dnia. Pogrzeb odbył się 19 stycznia w Bazylice Mariackiej. Tam też spoczęła urna z jego prochami.
Mężczyzna, który go zaatakował, został prawomocnie skazany na dożywotnie więzienie w styczniu 2024 r.