Prawie 20 połączeń pod numer alarmowy 112 wykonała pijana 34-latka z powiatu bytowskiego. Swoimi połączeniami blokowała linię i obrażała operatorów. Grozi jej teraz areszt lub 1500 złotych mandatu.

REKLAMA

Nietrzeźwa kobieta natarczywie dzwoniła pod nr 112. Niemalże za każdym razem wymyślała inny powód koniecznej według niej interwencji służb. Raz chciała, by przyjechała do niej karetka, kolejnym razem żądała pomocy policji, nie podając jednak powodu.

Kiedy do kobiety przyjechali policjanci okazało się, że jest nietrzeźwa i nie potrzebuje pomocy. Pijana 34-latka do samego końca w rozmowie z dyspozytorem śmiała się i obrażała go, zachowując się wulgarnie - poinformował oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bytowie st. sierż. Dawid Łaszcz.

Kobieta swoje zachowanie tłumaczyła w ten sposób, że całą kłótnię sprowokował operator, który wytknął jej nietrzeźwość.

Kobieta swoim zachowaniem utrudniła funkcjonowanie Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Za umyślne i bez uzasadnionej przyczyny blokowanie numeru alarmowego odpowie wkrótce przed sądem. Grozi jej areszt, ograniczenie wolności bądź grzywna do 1500 zł - wskazał st. sierż. Łaszcz.