Jednostki Marynarki Wojennej przy pomocy sonaru kontynuują poszukiwania nurka, który nie wypłynął na powierzchnię podczas wojskowych ćwiczeń niedaleko Westerplatte w Gdańsku. "Jest to żołnierz jednostki wojskowej GROM, zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte" - powiedział RMF FM ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.
O godzinie 19 zakończyła się część poszukiwania w części nawodnej. Na miejscu zostały dwie jednostki SAR i jednostki Marynarki Wojennej, które będą prowadziły poszukiwania za pomocą sonarów - powiedział wieczorem Maciej Dziubich z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR.
Żołnierza szukały wcześniej jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, statek Wiatr, jednostka sopockiego WOPR, policji wodnej, straży granicznej i śmigłowiec Marynarki Wojennej.
W akcji brała udział grupa nurków, roboty podwodne oraz śmigłowiec W-3 z 43BLMW oraz Blackhawk z wojsk specjalnych.
Jak relacjonował nasz reporter, z powietrza nurka szukał śmigłowiec Marynarki Wojennej. Krążył on niedaleko Westerplatte, nad portem, wzdłuż plaży w Brzeźnie. Po czym wylatywał w głąb zatoki.
Zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM, zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte - potwierdził RMF FM ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.
Do jednostki wojskowej GROM nie przychodzą ludzie z ulicy. To są najlepsi z najlepszych. Żołnierze ci regularnie przechodzą wnikliwe badania, które dopuszczają do takich nurkowań. Był dobrze wyposażony, to nurek z olbrzymim doświadczeniem - podkreślił ppłk Łapeta.
"Dziś po południu, w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku, zaginął jeden z żołnierzy wojsk specjalnych" - zakomunikowało Dowództwo Generalne.
"Do chwili obecnej nie udało się odnaleźć zaginionego operatora JWS. W akcji poszukiwawczej bierze udział śmigłowiec MW wraz z okrętem" - napisano w komunikacie.