W Urzędzie Miejskim w Tczewie znaleziono kamerę, która rejestrowała dźwięk i wideo. Do tego nie działała w oficjalnym systemie monitoringu. Prezydent Tczewa złożył zawiadomienie do prokuratury.

Tym razem nie w siedzibie Partii Demokratycznej, a w Urzędzie Miejskim w Tczewie na Pomorzu był nie tylko podsłuch, ale kamera, która rejestrowała dźwięk i wideo tuż przed wejściem do sekretariatu prezydenta.

W trakcie analizy systemu monitoringu w Urzędzie Miejskim w Tczewie ujawniono, że przed sekretariatem prezydenta, na pierwszym piętrze budynku, zainstalowano kamerę z możliwością nagrywania dźwięku.

Urządzenie to nie było zarejestrowane w oficjalnym systemie monitoringu, a dostęp do nagrań posiadały tylko wybrane osoby. Kamera działała non-stop, nadpisując zapis co trzy dni, co umożliwiało bezprawne pozyskiwanie nagrań.

Organy ścigania będą badać zarówno legalność uzyskania dostępu do nagrań, jak i procedurę zakupu oraz instalacji kamery.

Prezydent Tczewa, Łukasz Brządkowski, złożył zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem nielegalnego uzyskania dostępu do nagrań wideo i audio w Urzędzie Miejskim. 

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Sprawa dotyczy okresu od kwietnia do października 2024 roku.