Letnia stolica Polski - Sopot - obchodzi w tym roku 200-lecie założenia kurortu. Dla mieszkańców i turystów w dwa długie weekendy: majowy i czerwcowy przygotowano atrakcje. Będą festiwale, koncerty, pikniki i warsztaty w plenerze.

Miasto jest młodsze od kurortu, bo nie tak dawno upłynęło 120 lat od nadania Sopotowi praw miejskich.

W związku z niezwykła rocznicą miasto planuje szereg wydarzeń i kilka inwestycji.

Kluczowe będą dwa długie weekendy. Ten majowy to tradycyjnie początek sezonu letniego albo tzw. sezonu wysokiego. Wtedy w Sopocie zaplanowano koncerty i festiwale, w tym np. festiwal roślin

Ważniejszy będzie kolejny długi weekend - czerwcowy, bo właśnie 11 czerwca 1823 roku w Sopocie ruszyło kąpielisko. To będzie dzień wielkiej parady przez cały Monciak, zakończony potańcówką na deskach sopockiego molo. Przygrywać będzie sopocka orkiestra.

Zaplanowano też warsztaty plenerowe, gry w terenie, ćwiczenia, pikniki i śniadanie na trawie w różnych miejscach Sopotu.

Kurort to takie trochę magiczne słowo, może nieco zapomniane, bo częściej w ostatnich latach używało się słowa "uzdrowisko". Celowo chcemy wrócić do słowa kurort i do idei kurortu. Bo kurort to jest miejsce, gdzie leczy się duszę i ciało. To miejsce, gdzie obok zabiegów kąpielowych, zabiegów prozdrowotnych, jest również bardzo bogata oferta kulturalna, rekreacyjna i gdzie po prostu dobrze spędza się czas - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydent Sopotu.

Muzeum Sopotu planuje organizację sezonowej, największej wystawy o historii kurortu oraz wydanie reprintu wyjątkowego przewodnika z 1823, który w całości był poświęcony Sopotowi.

200-lecie kurortu

Jak to się stało, że niewielka, mało znacząca osada rybacka stała się zalążkiem jednego z najbardziej znanych nadbałtyckich kurortów?

Historia sięga czasów napoleońskich i lekarza napoleońskich wojsk - Jana Jerzego Haffnera, założyciela pierwszych zakładów kąpielowych w Sopocie.

Według przekazów Haffner, wracający ze Wschodu, przemierzał tereny dzisiejszego Sopotu i zachwycił się miejscem wciśniętym między morze, a zalesione wzgórze morenowe dzisiejszego Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Zachwyciły go liczne potoki spływające z tego wzgórza (dziś to potoki podziemne)

Odnalezienie teczki wojskowej Haffnera i ustalenia sprzed kilku lat rzucają nowe światło na początki kurortu.

Okazało się, że tak romantycznie i sielsko z początkami kurortu nie było. Haffner choć doskonały lekarz, nie był chyba doskonałym żołnierzem, Od początku swojej kariery wojskowej pisał do przełożonych podania o zwolnienia ze służby, podając różne powody. Podania te były odrzucane. W końcu dotarł do Gdańska, gdzie poznał Reginę Karolinę Boettcher, wdowę z dziećmi, ożenił się z nią i kolejne podanie w którym wskazywał, że jest ojcem rodziny zostało przyjęte - mówiła dyrektor Muzeum Sopotu Karolina Babicz. 

Skoro Haffnerowi udało się od wojska wymigać i został nad morzem, musiał sobie zorganizować jakieś zajęcie. Praktykował więc jako medyk, a z czasem został lekarzem kąpielowym  i zaczął pracować nad założeniem kurortu.

Rocznicowe inwestycje

W roku okrągłego jubileuszu mieszkańcy i turyści mają się doczekać ustawienia  na plażach ławek na plażach. Słynna sopocka solanka ma być obecna w przestrzeni miasta po rewitalizacji grzybków solankowych i stworzeniu dwóch nowych, prozdrowotnych szlaków spacerowych. Jeden kuracyjny - nad morzem powiązany będzie właśnie z solanką, drugi -  leśny to mniej znane, zwłaszcza turystom, oblicze Sopotu. Ten szlak ma składać się ze specjalnych tablic z zestawami ćwiczeń, wykonywanie których w lesie ma służyć idealnemu relaksowi.

Opracowanie: