Ruszył kolejny etap modernizacji węzła Gdańsk-Południe na Obwodnicy Trójmiasta. Jak informuje reporter RMF FM, na węźle dużych korków nie ma, za to auta blokują okoliczne drogi. Powód? Błąd GPS.

We wtorek ruszył kolejny etap modernizacji węzła Gdańsk-Południe na Obwodnicy Trójmiasta. Jak się okazuje, na węźle nie ma dużych korków, ale za to sznury samochodów korkują lokalne drogi.

"Węzeł Gdańsk-Południe jest przejezdy" - zapewniają przedstawiciele Generalndej Dyrekecji Dróg Krajowych i Autostrad i miejscy urzędnicy.

Skąd te korki? Popularne aplikacje z nawigacją wskazują, że droga jest zamknięta i wprowadzają kierowców w błąd. Jak jest naprawdę? Zamknięta została główna droga obwodnicy, ale węzeł wciąż jest przejezdny. Omija się go łącznicami wokół, na których ruch jest powolny, ale sprawny.

Musi być źle, żeby było dobrze. Będzie dużo lepiej, jak za rok to skończą - mówi reporterowi RMF FM jeden z kierowców. 

Łącznice wokół węzła tworzą wielke kilkukilometrowe rondo. Wszystkie relacje drogi S6, S7 oraz w kierunku A1 są obsługiwane.