Do 14 maja można zgłaszać kandydatów do nagrody "Okulary ks. Kaczkowskiego. Nie widzę przeszkód". Kapituła konkursu po raz trzeci szuka społeczników oraz instytucji aktywnie pracujących na rzecz drugiego człowieka. Laureata konkursu poznamy jesienią podczas gali w Sopocie.
"Szukamy wyjątkowych ludzi, którzy niosą innym miłość, godność, szacunek, tak jak robił to ks. Jan Kaczkowski" - deklarują organizatorzy, otwierając nabór do 3. edycji nagrody.
Celem konkursu jest wyróżnienie osób, które z pasją, zaangażowaniem i miłością działają na rzecz innych.
W 2022 roku nagrodę otrzymała Paulina Bownik, która od początku trwania kryzysu humanitarnego na Podlasiu niosła pomoc medyczną. Ludzie są nadal wypychani na stronę białoruską, gdzie są bici, głodzeni, dochodzi do przemocy seksualnej. Udzielałam w lesie każdej możliwej pomocy medycznej, włącznie z szyciem ran, nastawianiem kończyn. Miałam do czynienia z kobietami ciężarnymi, z dziećmi, które przez ponad pół roku błąkały się w lesie. Widziałam osoby okaleczone, które wskutek odmrożeń straciły palce - opowiadała podczas zeszłorocznej gali Bownik.
Kandydatów do nagrody, można zgłaszać do 14 maja poprzez formularz na stronie: fundacjakaczkowskiego.org/zglos-kandydata.
Spośród zgłoszonych kandydatur wybranych zostanie 10 nominowanych do nagrody, a następnie spośród nich kapituła konkursu wyłoni laureata. Zwycięzca otrzyma statuetkę oraz nagrodę finansową.
Warto promować tych, dla których najważniejszy jest drugi człowiek. Takie osoby często robią bardzo wiele dobrego, samemu pozostając w cieniu. Chcemy ich docenić, uhonorować i zwrócić uwagę na to, co robią - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.
Ks. Jan Kaczkowski urodził się w 1977 roku w Gdyni. Mieszkał i uczył się w Sopocie. Swoje kapłańskie życie poświęcił służbie chorym i umierającym. Był założycielem i dyrektorem hospicjum w Pucku. O sprawach ostatecznych mówił z mądrością i humorem. Autorytet, nauczyciel, mentor - nie tylko w dziedzinie bioetyki. Był podziwiany przez wierzących i niewierzących. Przez wiele lat zmagał się z nowotowrem - glejakiem mózgu. Zmarł 28 marca 2016 roku. Do końca aktywnie pracował: spotykał się z ludźmi, udzielał sakramentów, głosił kazania i tworzył publikacje.
autor: Stanisław Pawłowski
autor: Stanisław Pawłowski