"Nie chcemy w Sopocie klubów o tak złej reputacji" - powiedział prezydent Sopotu Jacek Karnowski po czwartkowej akcji policji i straży miejskiej w klubie nocnym przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Służby zabezpieczyły 266 butelek nielegalnego alkoholu, który został znaleziony w lokalu.
Jak podkreśla Urząd Miasta Sopotu, strażnicy miejscy przekazali policji informację o tym, że w klubie sprzedawany jest alkohol, mimo, że właściciel lokalu nie otrzymał zezwolenia na jego sprzedaż.
Do obserwacji miejsca został użyty m.in. monitoring miejski. W skontrolowanym klubie policja znalazła i zabezpieczyła 266 butelek różnego rodzaju alkoholi - informuje urząd.
W mocnych słowach do przeprowadzonej w lokalu kontroli odniósł się prezydent Sopotu.
Jak kpina brzmiało zapewnienie właścicieli klubu, że chcą "budować reputację i odpowiedzialną markę" oraz, że ich celem jest "zbudowanie nowych standardów prowadzenia klubów nocnych". Skoro nawet w tak prostej sprawie jak koncesja na alkohol łamią prawo, to nie należy wierzyć, że będą chcieli coś zmienić. Nie chcemy w Sopocie klubów o tak złej reputacji. Zresztą cieszą się one złą sławą w wielu polskich miastach - powiedział prezydent miasta Jacek Karnowski, zacytowany na urzędowym portalu sopot.pl
Urząd podał, że zarząd spółki, która jest właścicielem klubu, przesłał w połowie lipca do Urzędu Miasta Sopotu pismo. W korespondencji napisano m.in. że "(...) kluby nocne są i powinny być traktowane jak działalność gospodarcza podobna do innych", a także "Urząd Miasta traktować zamierzamy jako wsparcie w realizacji wskazanych celów".
Sopocki urząd miasta przypomina, że sprzedaż alkoholu bez wymaganego zezwolenia jest przestępstwem.
Zgodnie z art. 43.1 Ustawy o Wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, kto sprzedaje alkohol bez wymaganego zezwolenia podlega karze grzywny, a dodatkowo może zostać orzeczony wobec niego zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie sprzedaży napojów alkoholowych oraz przepadek zabezpieczonego alkoholu - czytamy na stronie urzędu.