W poniedziałek w rejonie Szańca Zachodniego w gdańskiej dzielnicy Nowy Port rozpoczną się prace związane z usunięciem odpadów smołowatych z gleby. Do wydobycia jest co najmniej 250 ton zanieczyszczeń. W rejonie prac możliwe będzie wzmożone odczuwanie woni substancji ropopochodnych.
W poniedziałek rozpoczną się prace związane z usunięciem odpadów smołowatych z gleby. Ten etap prac może potrwać do ok. 6 tygodni, konieczne jest bowiem usunięcie co najmniej 250 ton zanieczyszczeń - zapowiedziała przedstawicielka Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska Aneta Niezgoda.
Zaznaczyła, że w rejonie prowadzenia prac możliwe będzie wzmożone odczuwanie woni substancji ropopochodnych. Chodzi o mieszkańców gdańskiej dzielnicy Nowy Port. Smoła i substancje podobnego pochodzenia muszą zostać usunięte z gleby na terenie Szańca Zachodniego. Taką konieczność wskazano również w decyzji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska - podkreśliła.
Szaniec Zachodni to teren pomiędzy ulicami: Starowiślną, Jana Długosza i Władysława IV oraz w pobliżu ul. Na Zaspę w Nowym Porcie. Jego łączna powierzchnia to 4,578 ha i jest to działka miejska. Znajduje się tuż przy nabrzeżu Martwej Wisły, naprzeciwko zabytkowej Twierdzy Wisłoujście.
Prace związane z remediacją gruntu, czyli wymianą zanieczyszczonego i nasypanie czystego, ruszyły w październiku ub.r. Wówczas wskazywano, że potrwają one do grudnia.
Grunt dawnego Szańca Zachodniego jest terenem silnie skażonym, co wykazały badania przeprowadzone w celu zbadania możliwości rekultywacji tego obszaru - informowali wówczas na stronach internetowych przedstawiciele DRMG. Wskazywali również, że przed laty na tym terenie funkcjonowała baza paliwowa, przez co grunt nasiąknął ropopochodnymi substancjami kilka metrów w głąb. Zgodnie z przepisami, po ustaleniu skażenia gruntu, właściciel działek, którym jest miasto Gdańsk, ma prawny obowiązek oczyścić teren z zanieczyszczeń.
W styczniu w trakcie prac odkryto nieudokumentowane wcześniej zanieczyszczenia substancjami smołopodobnymi i ropopochodnymi, których nie obejmowała wydana wcześniej decyzja RDOŚ ustalająca plan przeprowadzenia remediacji na określonych warunkach. Podczas robót w jednym z obszarów występują substancje smołopodobne. W innej części Szańca Zachodniego zanotowano występowanie ciekłych substancji ropopochodnych na zwierciadle wód gruntowych - informowali wówczas przedstawiciele DRMG.
Podano, że z otrzymanych badań zostanie opracowany nowy projekt planu remediacji tego miejsca, który zostanie uzgodniony z RDOŚ. Urzędnicy zaznaczyli również, że zmieni się termin zakończenia prac.
Na terenie Szańca Zachodniego ma w przyszłości powstać park z nowymi nasadzeniami i teren rekreacyjny. Koszt prac ma wynieść ponad 9,2 mln zł, z czego 4 mln zł przekazała Fundacja Orlen.