Łoś uwięziony został w Kanale Raduni w pobliżu południowej obwodnicy Gdańska. Zwierzę od wczoraj nie może wydostać się z zabytkowego kanału. Po naszej interwencji łosiem zajęły się służby. Zwierzę zostało już uwolnione.
Dopiero po interwencji reportera RMF FM służby ruszyły na pomoc łosiowi, który został uwięziony w Kanale Raduni w Gdańsku.
Zwierzę od wczoraj nie mogło samodzielnie wydostać się z zabytkowego kanału przy Trakcie św. Wojciecha.
W tej sprawie gdańska straż miejska otrzymała wiele sygnałów od mieszkańców, zareagowali dopiero strażacy, po informacji przekazanej od policji.
Wczoraj koleżanka zgłaszała i dostała informację od pana ze straży miejskiej, że łoś ma sobie poradzić i sam wyjść z kanału - mówił jeden z mieszkańców Gdańska, którego w pobliżu kanału spotkał nasz reporter.
Strażacy po przyjeździe na miejsce, przez około godzinę eskortowali łosia w kierunku Pruszcza Gdańskiego. Tam łoś znalazł trawiasty brzeg, przedarł się przez jedną z posesji i pobiegł w kierunku łąki.
Straż miejska zareagowała dopiero dzisiaj tuż przed południem.