Uczniowie i studenci wyruszą w rejs Generałem Zaruskim. Trwa rekrutacja do „Gdańskiej Szkoły pod Żaglami”.

Dwudziestu wybranych śmiałków będzie miało okazję wypłynąć w lipcu w 16-dniową podróż tradycyjnym drewnianym żaglowcem. Podczas rejsu uczestnicy będą częścią załogi STS „Generał Zaruski”.

Wyprawa w kierunku Wysp Alandzkich będzie przygodą, ale też okazją do zdobycia doświadczenia żeglarskiego. Co ważne- nie musicie takiego doświadczenia posiadać. Wszystkiego nauczycie się na pokładzie - powiedział Sylwii Kwiatkowskiej Łaźniak z RMF MAXX, Piotr Królak - kapitan Żaglowca Generał Zaruski.

Na statku na załogantów czekają takie zadania, jak prowadzenie nawigacji, sterowanie czy prace bosmańskie.

Młodzi żeglarze wypłyną z Gdańska 10 lipca, a ich przygoda zakończy się 25 lipca. Pożeglują w kierunku Wysp Alandzkich, które znajdują się między Szwecją a Finlandią.

Płyniemy po wodach morza Bałtyckiego. W tym roku ruszymy w kierunku Wysp Alandzkich. To piękna kraina. Chcemy odwiedzić Sztokholm, zwiedzić legendarne muzeum „Vasa”. Będziemy także zatrzymywać się w ortach i cieszyć się z kontaktu z przyrodą - opowiada Piotr Królak.

Rejs skierowany jest do osób od 15. do 25. roku życia. Najważniejsze jest napisanie listu motywacyjnego i przesłanie go do 14 kwietnia na adres zaruski@sportgdansk.pl

Nasz rejs to trochę powrót do korzeni, natury żeglarstwa, takiej włóczęgi, postojów na kotwicy, odwiedzania miejsc, które nie są do końca znane - dodaje kapitan Piotr Królak. Sama obecność na statku jest eksperymentem. Jesteśmy na ograniczonej przestrzeni i mamy ograniczone zasoby np. wody słodkiej i paliwa. W tych warunkach zawiązują się prawdziwe przyjaźnie.

Jak zaznaczają organizatorzy, uczestnikami „Szkoły pod Żaglami” powinny być osoby, które tego chcą, nie muszą mieć doświadczenia, ale czują ten klimat.

Koszt rejsu wynosi pięć tysięcy złotych. Kwota zawiera wyżywienie, opłaty portowe, paliwo i ubezpieczenie. 

Dokładne informacje na temat rejsu znajdują się na stronie rejsmarzen.pl

Opracowanie: