Szczątki kilkunastu osób - kości udowe i piszczelowe, a także czaszkę - znaleziono w trakcie prac budowlanych w gdańskiej dzielnicy Stogi. W tym miejscu ma powstać tzw. pump track, czyli tor sportowo-rekreacyjny do jazdy dla rowerzystów, rolkarzy, deskorolkarzy, jeżdżących na bmx-ach i hulajnogach.

Makabrycznego znaleziska dokonano w czwartek, 24 marca, podczas prac w ramach realizacji jednego z projektów budżetu obywatelskiego na terenie Szkoły Podstawowej nr 72. O sprawie poinformował gdański urząd miasta.

Co odnaleziono w masowej mogile?

Są to szczątki należące do kilkunastu osób, pochowanych w tym miejscu pod koniec wojny w masowej mogile. Więcej będzie wiadomo po dalszych pracach ekshumacyjnych.

O znalezisku została powiadomiona policja, prokurator i wojewódzki konserwator zabytków. Zabezpieczono, jak do tej pory, szczątki należące do około 10.osób, ale badacze zaznaczają, że jest ich w tym miejscu znacznie więcej. Odkryto kości udowe i piszczelowe, kości miednicy, należące do mężczyzn, a także jedną czaszkę - starszego mężczyzny w wieku 70-80 lat.

"Szczątki żołnierzy służących wojsku niemieckiemu"

W trakcie prowadzenia prac budowlanych zostały ujawnione ludzkie szczątki. Zostały już przez nas zabezpieczone - mówi archeolog i biegły sądowy Maciej Stromski, który był na miejscu tego odkrycia.

Cytat

Bez wątpienia mamy do czynienia z masową mogiłą z okresu II wojny światowej, zawierającej szczątki żołnierzy służących wojsku niemieckiemu, oraz ludności cywilnej - osób, które w końcowej fazie wojny przebywały na Stogach
- powiedział biegły.

Jaka jest geneza powstania mogiły?

Historię przybliża Sławomir Szczygielski - historyk, gedanista (gedanistyka to nauka o Gdańsku), do niedawna przewodniczący Rady Dzielnicy Stogi.

Gdańsk był zdobywany od strony Wrzeszcza. W 1945 roku wojska niemieckie wycofywały się przez Długie Ogrody i Most Siennicki na Wyspę Portową, i dalej, przez Przeróbkę, Stogi i Krakowiec-Górki Zachodnie na Wyspę Sobieszewską, skąd były ewakuowane. Między innymi na Stogach odbywały się zacięte walki podczas II wojny światowej, była to jedna z najbardziej zniszczonych dzielnic Gdańska - przypomina historyk.

Szczątki znajdywały się płytko, na poziomie około 20 centymetrów pod powierzchnią ziemi. To prawdopodobnie wynik zmarzniętej ziemi w marcu 1945 roku, kiedy doszło do chowania ciał, a także przeobrażenia tego terenu podczas budowy Szkoły Podstawowej nr 72, w następstwie czego mogło dojść do częściowego przemieszania szczątków.

Cytat

Takie znaleziska w tamtych czasach nie były nagłaśniane. Szczątki nie zostały wówczas odpowiednio zabezpieczone, dlatego nie zachował się układ anatomiczny. To, co udało nam się odkryć, świadczy o tym, że są to przede wszystkim mężczyźni, co potwierdza, że jest to mogiła wojenna. Wśród nich jest na pewno ludność cywilna - uciekinierzy w 1945 roku z Gdańska, czy z Prus Wschodnich, co wiemy z historii
- tłumaczy archeolog, Maciej Stromski.

Jak dodaje Sławomir Szczygielski, odkrycie jest na tyle fascynujące, iż odnaleziona mogiła jest jedną z dwóch lub trzech mogił masowych znajdujących na terenie Stogów.

"Udało się rozwiązać zagadkę z przeszłości"

Mamy przesłanki, iż na Wyspie Portowej jest ich kilka. W drugiej połowie 2015 roku w sąsiedztwie dawnego cmentarza ewangelickiego natrafiono na pierwszą - skrywała szczątki z marca 1945 roku, należące do 187 osób, co ujawniły prace ekshumacyjne - głównie żołnierzy niemieckich, ale również miejscowej ludności cywilnej, w tym kobiet - dodaje Szczygielski.

Cytat

Obok znajdowały się szczątki żołnierza węgierskiego, co można było ustalić dzięki odnalezionemu przy nim identyfikatorowi, a niewiele dalej szczątki dwóch żołnierzy niemieckich. W również niewielkiej odległości, w sąsiedztwie budynku Zakole 4A odkryto mogiłę, którą wskazała żyjąca do niedawna, jedna z przedwojennych mieszkanek Stogów. W mogile tej natrafiono na szkielety dwóch spokrewnionych ze sobą kobiet, babci z wnuczką
- mówi gedanista.

Maciej Stromski zdradza, że już wtedy przeprowadzono wywiad środowiskowy, z którego wynikało, że na Stogach znajdują się kolejne masowe mogiły. Niestety nie udało się ich wówczas zlokalizować.

Mogę zdecydowanie powiedzieć, że najnowsze odkrycie to sukces. Udało się rozwiązać zagadkę z przeszłości, którą staraliśmy się przez lata rozwikłać - mówi archeolog.

Kto wykona ekshumację?

Dalsze prace ekshumacyjne, po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, będą prowadzone na zlecenie niemieckiej organizacji Volksbund Deutsche Kriegsgräberfürsorge, a wykonawcą prac będzie prac będzie PU Metodis. Kierownikiem ekshumacji będzie archeolog Maciej Stromski.

Liczymy na to, że kolejne badania archeologiczne ujawnią wielkość mogiły, z którą mamy do czynienia w tym miejscu oraz ukażą relikty materialne, takie jak guziki, nieśmiertelniki, skuwki, elementy oporządzenia wojskowego lub przedmioty osobiste należące do cywili, stanowiące świadectwo historyczne. Odpowiedzi na wszystkie pytania uzyskamy dopiero po zakończeniu prac - podkreśla Sławomir Szczygielski.

Po ekshumacji szczątki zostaną pochowane na cmentarzu wojennym w miejscowości Glinna w gminie Stare Czarnowo koło Szczecina.

Co dalej z pump truckiem na Stogach?

Prace na terenie budowy, z uwagi na odkryte szczątki zostały przerwane na okres miesiąca. Obecnie czekamy na decyzję Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz zgodę Instytutu Pamięci Narodowej na wykonanie wykopalisk - poinformowała Agnieszka Zakrzacka z DRMG.

Jak dodaje, na tym etapie trudno jest oszacować, jak odkrycie wpłynie na termin zakończenia robót, gdyż do momentu zakończenia badań archeologicznych kontynuacja prac nie będzie możliwa.