Są nowe ustalenia w sprawie zbrodni w Stanowie koło Dzierzgonia. Noworodek, którego zwłoki znaleziono ukryte w zamrażarce, został zabity. Z nieoficjalnych informacji, jakie uzyskał reporter RMF FM wynika, że dziecko wielokrotnie zostało zranione ostrym narzędziem. Matką jest 16-latka.
Śledztwo w tej sprawie przejęła Prokuratora Okręgowa w Gdańsku.
Do porodu doszło około tygodnia przed odnalezieniem zwłok. Ze wstępnej opinii sporządzonej po przeprowadzeniu sekcji zwłok wynika, że noworodek płci męskiej urodził się żywy i zdolny do życia. Bezpośrednią przyczyną jego śmierci był wstrząs krwotoczny spowodowany licznymi obrażeniami - poinformowała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk.
Prokuratura przekazała do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Kwidzynie materiały dotyczące nieletniej matki. Prokurator wniósł o przesłuchanie 16-latki jako sprawczyni zabójstwa i o umieszczenie jej w schronisku dla nieletnich.
Sąd ma też ocenić, czy dziewczyna zabiła dziecko w szoku poporodowym, czy działa świadomie.
Prokurator wniósł, by w przypadku stwierdzenia, że nieletnia dopuściła się zabójstwa, rozstrzygnięto, czy może ona odpowiadać jak osoba dorosła.
Śledczy nadal prowadzą intensywne czynności, zmierzające do zabezpieczenia dowodów i wyjaśnienia wszelkich okoliczności zdarzenia.
Zgodnie z kodeksem karnym osoba, która skończyła 15 lat i dopuszcza się zabójstwa, może odpowiadać jak dorosły, jeżeli przemawiają za tym okoliczności sprawy, stopień rozwoju sprawcy, jego warunki osobiste, a w szczególności, jeśli stosowane wcześniej środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezskuteczne. W takim wypadku kara orzeczona przez sąd nie może być wyższa niż 2/3 najwyższej kary przewidzianej za to przestępstwo; sąd może zastosować także nadzwyczajne złagodzenie kary.