18-latek z Pomorza jest podejrzany o podwójne zabójstwo: swojej matki i ojca. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta zginęła od ciosów nożem, a mężczyzna po uderzeniu młotkiem. Młodemu mężczyźnie grozi dożywocie.
Do zabójstwa doszło w zeszłym tygodniu w Suchym Dworze w gminie Kosakowo.
W piątek ok. godziny 17.15 dyżurny puckiej policji otrzymał zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o tym, że w jednej z miejscowości gminy Kosakowo dzieci nie mogą skontaktować ze swoimi rodzicami. Natychmiast na miejsce skierowano policjantów z Kosakowa. Po przeszukaniu domu mundurowi odnaleźli zwłoki 52-letniego mężczyzny oraz 49-letniej kobiety - poinformował oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pucku, mł. asp. Łukasz Brzeziński.
Śledczy i technicy kryminalistyki pod nadzorem prokuratora dokonali oględzin i zabezpieczali ślady oraz dowody. Jak się okazało małżeństwo nie żyło od wtorku. 18-letni syn ofiar został zatrzymany w Szczytnie. W jego aucie znaleziono kilkadziesiąt gramów marihuany - podała policja.
18-latek zaatakował kobietę nożem a mężczyznę młotkiem. W wyniku odniesionych obrażeń oboje zmarli.
Jak podała prokuratura z wstępnej opinii po sekcji zwłok wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego i zatrzymanie oddechu i krążenia, a przyczyną śmierci kobiety był wstrząs krwotoczny spowodowany wykrwawieniem.
Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Złożył wyjaśnienia, przy czym nie podał motywów swojego zachowania - poinformowała Grażyna Wawryniuk, pełniąca funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mężczyzna usłyszał zarzut podwójnego zabójstwa. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie. Prokurator z Pucka wystąpił do sądu o zastosowanie wobec sprawcy tymczasowego aresztu.