Według ustaleń dziennikarzy RMF FM, amerykańscy żołnierze stacjonujący w bazie w Mirosławcu (Zachodniopomorskie) stracili kontrolę nad dronem bojowym. Informacje tę potwierdziło Dowództwo Generalne. Chodziło o MQ-9 Reaper, statek powietrzny używany głównie przez Siły Powietrzne USA oraz RAF. Po godz. 23 maszyna bezpiecznie lądowała w terenie niezamieszkanym.
Dron nie był uzbrojony. Na czas akcji policja zablokowała drogi między Mirosławcem i Wałczem. Zabezpieczono teren.
Wieczorem trwały próby sprowadzenia maszyny na ziemię. Maszyna kołowała nad lotniskiem w Mirosławcu. Służby postawiono w stan gotowości.
Wojsko przyznało, że doszło do incydentu. Dowództwo Generalne opublikowało wpis informujący, że chodzi o MQ-9 Reaper "wykonujący kwartalny trening".