Kilkanaście strzałów oddali policjanci podczas pościgu za autem, które nie zatrzymało się do kontroli w Broczynie, pod Czaplinkiem w Zachodniopomorskiem. Kierowca audi, który na podwójnej ciągłej wyprzedził kolumnę aut z radiowozem włącznie, uciekał przez ponad 40 kilometrów, zanim porzucił auto. Policjanci zatrzymali dwie pasażerki, kierowca nadal jest poszukiwany.
Pogoń zaczęła się po północy w rejonie festiwalu Pol’and’Rock. W Broczynie pod Czaplinkiem kierowca audi na podwójnej ciągłej wyprzedzał kolumnę aut. Wśród wyprzedzanych pojazdów był radiowóz Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Policjanci włączyli sygnały, ale kierowca je zignorował i zaczął uciekać.
Po ponad 30 kilometrach szaleńczej jazdy, w miejscowości Szwecja, kierowca uderzył w drzewo. Policjanci radiowozem chcieli odciąć mu drogę ucieczki, ale mężczyzna ruszył w ich kierunku i staranował radiowóz. Tam padły pierwsze strzały, jedna z kul przebiła oponę, ale audi odjechało.
Kilka kilometrów dalej, w Prądach już na terenie Wielkopolski, kierowca porzucił samochód. On i dwie pasażerki zaczęli uciekać na piechotę. Policjanci oddali w powietrze strzały ostrzegawcze. Dwie kobiety udało się zatrzymać, kierowca jednak zbiegł.
Mężczyzna jest obecnie poszukiwany, do akcji skierowano psy tropiące, drona i oddziały prewencji. Towarzyszące mu kobiety zostały zatrzymane, mają zostać przesłuchane jako świadkowie zdarzenia.