Na lotnisku Szczecin-Goleniów porzucono… samolot! W czwartek z Egiptu przyleciała nim grupa Ukraińców, po czym załoga opuściła maszynę tłumacząc, że nie pracuje już dla Azur Air Ukraine. Boeing 737-800 stoi i czeka na właściciela.
W czwartek ok. 9:00 na lotnisku Szczecin-Goleniów wylądował samolot z wracającymi z wakacji w Egipcie Ukraińcami. Wylecieli na wypoczynek przed rosyjską inwazją.
Po agresji rosyjskich oddziałów na Ukrainę, rząd w Kijowie zdecydował o repatriacji swoich obywateli przebywających na kontynencie afrykańskim. Wszystkie samoloty miały lądować właśnie w Szczecinie. Boeing 737 miał ruszyć w dalszą trasę do Stambułu.
Ten konkretny rejs zakończył się... nietypowo.
Po wylądowaniu w Szczecinie maszynę opuściło 150 osób, w tym piloci i obsługa samolotu. Mieli powiedzieć, że już nie pracują dla Azur Air Ukraine - linii lotniczych powiązanych z rosyjską firmą UTair Aviation.
"Wysiadła załoga i poinformowała, że nie są już pracownikami linii lotniczej Azur Air, zostali zwolnieni i nie mają możliwości, żeby tym samolotem udać się w kolejną trasę" - mówił reporterowi RMF MAXXX Dawidowi Siwkowi Krzysztof Domagalski z portu lotniczego Szczecin-Goleniów.
Porzucony Boeing 737-800 czeka na właściciela. Samolot stoi na bocznym stanowisku i nie blokuje codziennej pracy lotniska. Został posprzątany, a każda doba jego parkowania kosztuje 600 złotych.
"Na ten moment po samolot nikt się nie zgłosił. Sądzimy, że w ciągu kilku, kilkunastu dni pojawi się właściciel tego statku powietrznego. Jeśli tak nie będzie, poprzez Urząd Lotnictwa Cywilnego będziemy starali się dowiedzieć, kto jest dokładnie właścicielem i wystosujemy odpowiednie pismo, że taki statek powietrzny u nas stoi i że zapraszamy do odbioru" - dodał Domagalski.
Maszyna jest sprawna i gotowa do dalszej pracy.