Doceniają atrakcyjność zachodniopomorskiego pasa nadmorskiego, nie narzekają na ceny i... wybierają Polskę, bo Hiszpania czy Grecja jest dla nich "zbyt gorąca", a polski klimat stanowi ciekawą odmianę. Czescy turyści podbijają zachodniopomorskie kurorty. Hotelarze zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie przyznają, że jest to rekordowy rok, jeżeli chodzi o obecność turystów z tego kraju nad polskim morzem.
Podczas gdy o tłumach polskich turystów nad Bałtykiem mówić nie można, coraz więcej gości nad morzem to turyści z Czech. Zainteresowanie Czechów wczasami w Polsce jest w tym roku rekordowe. Nie odstraszyła ich kapryśna pogoda, ani tzw. paragony grozy w mediach społecznościowych.
Stare powiedzenie mówi: "Cudze chwalicie, swego nie znacie" i rzeczywiście w przypadku tego, co o polskim morzu mówią Niemcy, Czesi czy Słowacy idealnie się potwierdza. Polacy narzekają na pogodę, a Czesi mówią, że klimat jest przyjemniejszy niż w suchej Hiszpanii. Dla nas polskie plaże to nic imponującego, a dla turystów z Czech ich szerokość i piaszczystość jest imponująca, a na dodatek nie ma stref zastawionych tylko leżakami na wynajem, będącymi własnością hoteli. Chwalona jest także nasza baza hotelowa - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Nawet czeskie biura podróży organizują już wyjazdy z Czech do Polski. Doceniają szerokie plaże, niskie ceny i... umiarkowaną pogodę. Hotelarze zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie przyznają, że wzrost zainteresowania turystów z Czech rok do roku to wskaźnik od 25 proc. do nawet 40 proc. w niektórych hotelach. Co ważne, Czesi przyjeżdżają do Polski indywidualnie, ale są i zorganizowane wycieczki.
Turyści mówią nam, że bywali już w Austrii, bywali w Chorwacji, a Polska jest dla nich nowym lądem do odkrycia. Wyjeżdżając z Pragi, jedziemy do Wrocławia, a z Wrocławia do Szczecina połączenie jest samą przyjemnością. Nasze wybrzeże i Morze Bałtyckie stają się bardzo atrakcyjne. Co ciekawe, wielu Czechów mówi, że upały z Grecji czy Hiszpanii też są dla nich męczące i w sumie to pogoda w Polsce im wcale nie przeszkadza - mówi dyrektor hotelu Hamilton w Świnoujściu Roman Kucierski.
Kiedyś dominowali Niemcy, a teraz widzimy, że Czesi bardzo mocno ich gonią. Warto jednak dodać, że jest także więcej Węgrów i Słowaków w tym roku. Podstawowa zaleta Polski dla nich to oczywiście to, że jest blisko, tanio i bardzo ładnie. Turyści z Czech wybierają komfort i raczej droższe zakwaterowanie - mówi Magdalena Ziętek z Dune Beach Resort w Mielnie. Myślę, że to dopiero początek zainteresowania Polską. Jeżeli będziemy mieć dobrą prasę, to jego szczyt przypadnie na lata 2025-2026 - dodaje ekspertka.