W Kopalni Węgla Kamiennego Ruda Ruch Bielszowice w Rudzie Śląskiej doszło do wstrząsu. Jeden górnik nie żyje, a pięciu zostało rannych - jeden z nich jest w ciężkim stanie.
Do wstrząsu o magnitudzie 2,62 w KWK Ruda Ruch Bielszowice doszło kilkanaście minut po godz. 6:00, 1000 metrów pod ziemią. Łącznie w jego rejonie było 6 osób.
Jak donosi reporterka RMF FM, pięciu górników, którzy na skutek wstrząsu zostali ranni, wyjechało na powierzchnię. Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski przekazał, że są poturbowani, ale przytomni.
Jeden z nich w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu. Mężczyzna ma uraz klatki piersiowej i kręgosłupa; jego stan jest ciężki, ale stabilny.
Pozostali czterej górnicy zostali przewiezieni do innych szpitali na Śląsku.
Po wstrząsie poszukiwano szóstego górnika. Ratownikom udało się do niego dotrzeć, ale po godz. 9:00 lekarz stwierdził jego zgon.
Informację otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Jak wynika z danych Wyższego Urzędu Górniczego, co roku na obszarze działania polskich kopalń węgla kamiennego i notowanych jest ok. 1,5 tys. wstrząsów zaliczonych do kategorii wysokoenergetycznych (o magnitudzie powyżej 1,7).
Przeważająca część wstrząsów, nawet jeżeli są odczuwalne na powierzchni, nie wywołuje negatywnych skutków. Te, które powodują uszkodzenia w infrastrukturze pod ziemią lub na powierzchni, nazywane są tąpnięciami.
W latach 2018-2022, w polskim górnictwie podziemnym miało miejsce 19 tąpnięć związanych z występowaniem wstrząsów górotworu. W wyniku tych zdarzeń doszło do 23 wypadków śmiertelnych, 3 wypadków ciężkich i 98 powodujących czasową niezdolność do pracy. Z tego w kopalniach węgla kamiennego zarejestrowano w tym okresie 12 tąpnięć, w wyniku których zaistniały 22 wypadki śmiertelne, 2 wypadki ciężkie i 45 powodujących czasową niezdolność do pracy.
Liczba tąpnięć w 2022 r. była na zbliżonym poziomie, jak w latach poprzednich, natomiast na skutek tąpnięć, które wystąpiły w 2022 r., wypadkom śmiertelnym uległo 10 osób, a 5 doznało obrażeń ciała powodujących czasową niezdolność do pracy. Stanowi to wzrost w odniesieniu do lat ubiegłych.
Na Górnym Śląsku najwięcej wstrząsów górniczych rejestrowanych jest w obszarze wzdłuż uskoku kłodnickiego (od Katowic w kierunku Zabrza, po Knurów), w rejonie niecki bytomskiej (obszar Bytomia), w obszarze kopalń rybnickich (rejon Wodzisławia Śląskiego, Rydułtów) oraz w obszarze kopalń nadwiślańskich.
Najczęstszą przyczyną wstrząsów jest odprężenie górotworu wskutek eksploatacji węgla, co skutkuje uwolnieniem skumulowanej w górotworze energii. Ze względu na różne warunki geologiczne niektóre wstrząsy są silnie odczuwane na powierzchni, inne słabiej. Większość nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla górników i mieszkańców terenów górniczych.
Wyrazy współczucia rodzinie górnika zmarłego w następstwie wstrząsu w KWK Ruda Ruch Bielszowice, a także zapewnienie modlitwy w intencji pracowników, którzy zostali ranni, wystosował metropolita katowicki abp Adrian Galbas.
"Pragnę przekazać najserdeczniejsze wyrazy współczucia Rodzinie Górnika, który tragicznie zginął dziś w kopalni Ruda Ruch Bielszowice" - napisał w słowie rozesłanym przed południem.
"Niech Maryja, której Niepokalane Serce dziś wspominamy, otoczy Państwa swoją szczególną opieką i pomoże utulić żal. W intencji Zmarłego odprawię dziś Mszę św." - zadeklarował metropolita.
"Modlę się także w intencji Górników, którzy zostali ranni, życząc im jak najszybszego powrotu do zdrowia. Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy podjęli sprawną akcję ratunkową. Niech Pan każdemu błogosławi" - dodał abp Adrian Galbas.