Jest śledztwo w sprawie śląskich policjantów ze Sławkowa, którzy zabrali dwa worki koksu z terenu przy stacji kolejowej Dąbrowa Górnicza Towarowa - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Taką decyzję w sprawie policjantów zatrzymanych przedwczoraj w nocy podjęła Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej.
Postępowanie wszczęto w związku z podejrzeniem kradzieży koksu, której mieli dokonać zatrzymani funkcjonariusze. Teraz gromadzone są dowody w tej sprawie. Przełożeni policjantów podjęli już decyzję o zawieszeniu ich aż na pół roku, dodatkowo zapadła decyzja o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego.
Prokuratura zleciła czynności Biuru Spraw Wewnętrznych Policji. Chodzi o przesłuchanie świadków i ustalenie wartości worków, co wpłynie na kwalifikację prawną postępku funkcjonariuszy.
Prokuratura w Dąbrowie Górniczej chce się wyłączyć z tego postępowania ze względu na współpracę z lokalną policją. Wniosek w tej sprawie trafił do Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Jak ujawniliśmy, policjantów zarejestrowała fotopułapka, zainstalowana koło torów w miejscu, gdzie wcześniej dochodziło już do kradzieży.
Umundurowani policjanci zabrali dwa worki z koksem do nieoznakowanego służbowego pojazdu. Zatrzymał ich patrol Straży Ochrony Kolei, który wezwał na miejsce funkcjonariuszy z komendy powiatowej w Będzinie.